Kiedy wały w Brzegu? Może za dwa lata...

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
W 1997 i 2010 roku woda zalała domy, rok temu wdarła się na podwórka i do piwnic budynków przy ul. Oławskiej. Wszystko przez to, że wał wzdłuż rzeki od sześciu lat jest tylko na planach.
W 1997 i 2010 roku woda zalała domy, rok temu wdarła się na podwórka i do piwnic budynków przy ul. Oławskiej. Wszystko przez to, że wał wzdłuż rzeki od sześciu lat jest tylko na planach. Jarosław Staśkiewicz
Mieszkańcy zalewanej przez Odrę dzielnicy Rataje od dawna słyszą takie zapowiedzi, a początku inwestycji wciąż nie widać.

O planach budowy zabezpieczeń wzdłuż ulicy Oławskiej w Brzegu mieszkańcy słyszeli już w latach 70. ubiegłego wieku i dawno włożyli tę historię między bajki. Ale kiedy siedem lat temu rozpoczęto prace przy projektowaniu wału, nadzieje odżyły.

Niestety, co 2-3 lata z Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu dochodzą informacje, po których mieszkańcy tylko wzdychają z rezygnacją. Tak jest i tym razem.

- Projekt mamy praktycznie gotowy, potrzebne są jeszcze niewielkie poprawki, które zostaną uzupełnione do końca roku - mówi Zbigniew Bahryj, dyrektor WZMiUW. - Niestety, jesteśmy ograniczeni przez brak funduszy na odszkodowania za wywłaszczenia gruntów pod wały. Potrzeba na to około 1,5 mln zł. Bez tych pieniędzy nie możemy wystąpić o zgodę na realizację inwestycji.

Na podobnym etapie zarząd był już pięć lat temu, ale potem pojawiły się problemy z wykupem gruntów, zabrakło też pieniędzy na budowę i plany się przedawniły.

Nowy projekt jest świeży i może jeszcze poczekać, ale sytuacja na starcie jest podobna, bo WZMiUW znów przymierza się do budowy, na którą nie ma funduszy. - Straciliśmy rok, bo wszystkie inwestycje były zablokowane ze względu na konieczność aktualizacji tzw. ma sterplanów. Dopiero teraz ruszamy z zadaniami, które już wcześniej były rozpoczęte, a dopiero potem będziemy mogli myśleć o nowych.

Na Rataje być może poszukamy pieniędzy w unijnym programie Infrastruktura i Środowisko - tłumaczy dyrektor. I przyznaje, że budowa w przyszłym roku raczej nie ruszy.

- W 2016? - pan Stanisław, który mieszka tuż nad Odrą i wciąż dopytuje o wały, nie może uwierzyć. - Przecież mówiło się już o tym roku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska