Kierowca motoroweru próbował uciec przed policją do lasu. Był kompletnie pijany. Co on sobie wyobrażał?

Łukasz Biernacki
Łukasz Biernacki
Teraz 46-latek czeka na wyrok sądu w jego sprawie, grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Teraz 46-latek czeka na wyrok sądu w jego sprawie, grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. zdjęcie poglądowe/archiwum nto
Swój sobotni rajd motorowerem po pijanemu 46-letni mieszkaniec gminy może przypłacić nawet pięcioma latami odsiadki. Mężczyzna miał we krwi ponad 2 promile alkoholu i próbował uciec przed mundurowymi do pobliskiego lasu.

Sprawca zdarzenia uwagę krapkowickich policjantów przyciągnął przez to, że nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Funkcjonariusze, podejrzewając, że może być pod wpływem alkoholu, podjęli próbę zatrzymania go. Motorowerzysta nie zatrzymał się jednak do kontroli. Gwałtownie przyspieszył i skręcając w drogę gruntową, próbował uciec w kierunku lasu. Po chwili porzucił motorower i ucieczkę kontynuował pieszo.

Po kilkuminutowym pościgu mężczyzna został złapany. Okazało się, że ma we krwi ponad dwa promile alkoholu, nie ma za to prawa jazdy. Zostało mu ono zabrane kilka lat temu również za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz 46-latek czeka na wyrok sądu w jego sprawie, grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska