Kilometrówki opolskich posłów. Łącznie wydali na paliwo ponad 350 tys. złotych. Kto najwięcej?

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Każdemu z parlamentarzystów przysługuje  zwrot kosztów przejazdów związanych z wykonywaniem mandatu. Ile pieniędzy z sejmowej kasy pobrali opolscy posłowie? >>
Każdemu z parlamentarzystów przysługuje zwrot kosztów przejazdów związanych z wykonywaniem mandatu. Ile pieniędzy z sejmowej kasy pobrali opolscy posłowie? >>Fot. Mariusz Kapala
Rekordziści na koszt podatnika mogli przejechać nawet 70 tysięcy kilometrów w jeden rok.

Każdemu z parlamentarzystów przysługuje zwrot kosztów przejazdów związanych z wykonywaniem mandatu.

Sprawdziliśmy, jak korzystali z tego przywileju opolscy posłowie. Okazuje się, że jeździli bardzo dużo i wzięli też spore zwroty.

Trzech opolskich parlamentarzystów w 2018 roku pobrało z Kancelarii Sejmu po 35 tysięcy 103 złote, czyli maksymalny dozwolony prawem limit.

Co ciekawe, żaden z opolskich posłów nie wziął ani grosza za przejazdy taksówkami. W poprzednich kadencjach zdarzało się, że pieniądze z kilometrówek brali także ci parlamentarzyści, którzy nie mają prawa jazdy.

Prawo dotyczące rozliczania przejazdów jest dość nieprecyzyjne. W praktyce bowiem poseł wcale nie musi udowadniać, że daną trasę przejechał samochodem, a nie na przykład darmowym pociągiem.

Teoretycznie pod wyjazdy związane ze sprawowaniem mandatu mogą być podciągnięte także te prywatne.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska