Kluczbork zdecydowanie stawia na sport

Grający w II lidze piłkarskiej MKS Kluczbork w dorocznym plebiscycie nto został wybrany klubem roku. To wcale nie musi być koniec zaszczytów. Wiosną zespół będzie walczył o awans do I ligi, a w organizacyjnym rozwoju pomóc mu mają pieniądze z budżetu miasta.

W 2009 roku MKS otrzyma w ramach dotacji miejskich na sport kwalifikowany 520 tys. zł. Ponadto w budżecie miasta (na 2009 rok wynosi on 104 mln zł) zarezerwowano 320 tys. zł dla wszystkich klubów z Kluczborka na szkolenie młodzieży. Na te pieniądze zostanie rozpisany konkurs i MKS też może z tej puli sporo dostać.

- Współpraca klubu z władzami miasta jest modelowa - mówi prezes Andrzej Buła.
- To nasz największy sponsor i gdyby nie ciągła pomoc od pięciu lat i wielka przychylność władz nie byłoby futbolu w naszym mieście na takim poziomie jaki jest teraz. Co więcej w radzie miejskiej jest pełna zgodność wszystkich radnych, co do roli klubu dla miasta i tego, że należy go wspierać.
- Pieniądze wydane na sport w sensie dosłownym się nie zwracają - mówi burmistrz Kluczborka Jarosław Kielar. - Na tym się nie zarabia. Zysk jest inny. Młodzież trenując ma co zrobić z wolnym czasem, a mecze piłkarskie co dwa tygodnie gromadzą na widowni średnio po dwa tysiące ludzi (miasto ma około 26 tys. mieszkańców, a cała gmina Kluczbork około 38 tys. - dop. red.). Mieszkańcy miasta żyją wynikami piłkarzy i utożsamiają się z klubem. Sport to najlepszy sposób promocji miasta. Tą drogą poszliśmy pięć lat temu i chcemy się jej trzymać.

Co więcej w ciągu dwóch lat Kluczbork wyda aż 12,5 mln zł na różne inwestycje w infrastrukturę sportową.
- Oprócz piłkarskiego MKS-u mamy też inne dyscypliny w mieście - mówi burmistrz Kielar. - Są odnoszący wielkie sukcesy karatecy, są pływacy, siatkarki. Wszystkim w miarę możliwości staramy się pomóc. Naszą "perełką" jest natomiast MKS.