W Kaliszu zakończył się wyścig „Hellena Tour”, a zawodnicy mieli do pokonania cztery płaskie etapy. Na pierwszym stosunkowo szybko uformowała się kilkunastoosobowa ucieczka, w której znalazł się Rutkiewicz. Uciekinierzy dość łatwo uzyskali dwie minuty przewagi, ale silny wiatr podzielił stawkę. Na przodzie pozostało ośmiu zawodników. W sprincie najlepszy okazał się Christian Koch (LKT Brandenburg), drugie miejsce przypadło Rutkiewiczowi, a trzeci był Mikołaj Gutek (Hurom).
W drugim dniu rozegrano jazdę indywidualną na czas (14 km). Faworytem był „Rutek”, który wyruszył na trasę jako przedostatni i „kręcił” najlepszy czas. Nie przeszkadzał mu mocny, boczny wiatr i zdecydowanie prowadził. Niestety - na około 6 km przed metą defekt roweru pozbawił go szans na zwycięstwo i wygraną w klasyfikacji generalnej. Nasz zawodnik stracił bowiem aż 1,35 min. Czasówkę wygrał Szymon Sajnok (reprezentacja Polski), a Rutkiewicz zajął 24. lokatę.
Kolejne dwa etapy nie przyniosły zmian w klasyfikacji generalnej, gdyż do mety dojeżdżał cały peleton. Doskonale spisali się za to sprinterzy Wibatechu. Na trzecim etapie Stępniak nie miał sobie równych i zdecydowanie pokonał Willi Kesslera (Brandenburg) i Janiszewskiego. Na czwartym etapie pierwszą premię wygrał Janiszewski, a ostatnie kilometry przed wjazdem na rundy do Kalisza upłynęły na pracy Wibatechu, który rozprowadzał Stępniaka i Janiszewskiego.
Ten manewr ponownie się powiódł. Co prawda pierwszy minął kreskę Eryk Latoń, ale za nim byli Stępniak i Janiszewski. Pierwszy z naszych kolarzy, którzy dołączył do grupy zimą, dodatkowo zdobył zieloną koszulkę w klasyfikacji punktowej. Wyścig wygrał Koch przed Carlem Soballą (strata 26 sek.) i Rutkiewiczem (strata 29 sek.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
