Kolejne czeskie ośrodki obniżają ceny skipassów po sezonie

fot. Krzysztof Strauchmann
fot. Krzysztof Strauchmann
Właściciele wyciągów i stacji narciarskich w Jesenikach zapowiadają, że w tym roku sezon potrwa do Poniedziałku Wielkanocnego, czyli do 5 kwietnia.

Wysoko w górach śniegu nie brakuje. W marcu dopadało nawet pół metra świeżego. Większość ośrodków bazuje zresztą na dużej pokrywie śniegu technicznego, wyprodukowanego przez armatki.

Jak tłumaczył dziennikarzowi czeskiego dziennika "MF Dnes" właściciel ośrodka Proskil w Brannej, śnieg będzie leżał na stokach jeszcze dłużej, ale pod koniec kwietnia brakuje narciarzy.

Do końca kwietnia pracować będą tylko wyciągi na Morawskim Lodowcu, czyli na Pradziadzie. Dłużej się nie da, bo zabraniają tego przepisy ochrony przyrody. Ośrodek Figura pod Pradziadem nie przewiduje natomiast posezonowych obniżek cen. Czeska Horska Służba przestrzega jednak turystów i amatorów sportów ekstremalnych przed groźbą lawin. Niedawno ogłoszono drugi stopień zagrożenia lawinowego ze względu na dużą ilość mokrego śniegu na stokach powyżej 1300 m n.p.m. Zagrożenie nie dotyczy oznakowanych szlaków.

Po głównym sezonie kolejne wyciągi ogłaszają obniżkę ceny skipassów. W ośrodku Przeczna w Zlatych Horach płacimy nawet 30 procent mniej. Taniej jest na Miroslavie w Lipowych Łaźniach. Ski Petrzikov od ostatniego poniedziałku obniżył ceny o 10 procent. W Brannej za całodniowy bilet zapłacimy 350 koron zamiast dotychczasowych 440. Na Cervenohorskim Sedle całodniowy skipass kosztuje od 16 marca 300 koron (było 400) dla dorosłych. Na dodatek tanieje korona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska