Koniec Twojego Ruchu. Palikot odszedł z własnej partii

AIP
Janusz Palikot
Janusz Palikot AIP
- W ciągu ostatnich kilku tygodni, ktoś ciągle rzuca mi kłody pod nogi, próbuje wbić nóż w plecy, sparaliżować moją kampanię (…) Postanowiłem przerwać ten śmieszny, trywialny i żenujący spektakl, który odbywa się w Sejmie z udziałem posłów TR i rozwiązałem klub - powiedział w czwartek przewodniczący Twojego Ruchu Janusz Palikot.

Polityk oznajmił, że w środę w nocy Twój Ruch przestał istnieć, gdyż zarówno on jak i 12 innych posłów wystąpiło z klubu. Jednocześnie założyli oni koło poselskie pod nazwą Ruch Palikota. - Oznacza to powrót do korzeni, oznacza to, że zaczynamy wszystko od początku - oznajmił w czwartek przed południem były szef TR.

Palikot zaznaczył, że od dwóch miesięcy prowadzi intensywną kampanię prezydencką, która cieszy się coraz większym poparciem społecznym. Przypomniał przy tym, że gdy ją rozpoczynał nie było żadnego sondażu który dawałby mu więcej niż 2 proc. poparcia, a obecne sondaże dają 6, 7, a niektóre nawet 8 proc. Wyraził jednocześnie przekonanie, że w wyniku obecnej kampanii prezydenckiej wciąż ma szanse powalczyć o drugą turę wyborów i do pierwszego dnia ciszy wyborczej (8 maja) będzie walczył o prezydenturę. Nie zniechęcą go działania jego byłych współpracowników i działania różnych ,,macherów z PO, PSL i SLD". Jest przy tym pewien, że nawet jeśli nie wejdzie do drugiej tury wyborów, to odbuduje pozycję Ruchu Palikota z 2011 r.

Szef TW oznajmił, że ma nadzieję, że jego program ,,Plan dla Polski" stanie się obowiązującym oczekiwaniem społecznym wobec wszystkich kandydatów. Zaprotestował, także przeciwko ,,prostytucji politycznej", która zdaniem posła ma miejsce w polskim parlamencie. Palikot rozumie przez nią częste zmienianie partii przez parlamentarzystów, które nie jest poparte żadnymi względami ideologicznymi. Jako przykład wymienił byłego posła Twojego Ruchu Artura Dębskiego, który przeszedł do PSL, a który zdaniem Palikota nie wierzy, że Jan Bury (przewodniczący PSL) to człowiek dbający o przyszłość społeczeństwa, Wincentego Elsnera (wg. Palikota zaciętego antykomunisty), który zasilił szeregi SLD, czy Andrzeja Rozenka (byłego rzecznika prasowego TR), który zdaniem polityka ,,dogadany jest z Platformą Obywatelską".

- Ruch Palikota powstał w swoim czasie, przeciwko tej politycznej prostytucji. Ja nie muszę mieć klubu, kierowcy, nie po to jestem w parlamencie, aby mieć jakiś tytuł, posadę, czy pensję. Jestem po to by dokonywać realnych zmian w polskiej polityce - powiedział Palikot.

Były szef TR zapewnił, że jako prezydent doprowadzi do sytuacji, że żaden poseł nie będzie mógł podczas trwania kadencji przejść z partii do partii i podkreślił, że wyborcy wybierają ludzi z konkretnych ugrupowań i niedopuszczalne jest zmienianie partii. - Andrzej Rozenek, jeśli jest człowiekiem honoru, podobnie jak i inni politycy, zmieniając barwy klubowe powinien oddać mandat - oznajmił Palikot. Na koniec Janusz Palikot stwierdził, że odejścia z Twojego Ruchu poszczególnych członków to rozpisany na kilka dni plan, który ma mu utrudnić kampanię wyborczą, w tym zbieranie podpisów, co blokuje go na poziomie 6, 7, czy 8 proc. Podkreślił, że realnie jest w stanie zdobyć nawet 14 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska