Na pytanie, do którego urzędu najbardziej nie lubisz chodzić, mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla zawsze odpowiadali, że przede wszystkim do wydziału komunikacji starostwa powiatowego.
- Tasiemcowe kolejki, często ciągnące się od gabinetu, przez korytarz aż na dwór, i wielogodzinny czas oczekiwania na obsługę. Tak było tu niemal codziennie - przyznaje Jadwiga Dusza, petentka.
W tym wydziale załatwia się wszystkie sprawy związane z prawem jazdy, a także rejestracją samochodów. Szczególnie ta ostatnia trwała bardzo długo. - Najpierw trzeba było stać w kolejce do informacji, a potem w drugim ogonku do pani, która przyjmowała wniosek. Potem trzeba jeszcze było czekać na tablice - opowiadają mieszkańcy.
- Jak zaczynałem tu pracę w urzędzie i widziałem ludzi wyczekujących na dworze, też się zastanawiałem, za czym ta kolejka tu stoi - przyznaje Adam Lecibil, rzecznik prasowy starostwa.
W sierpniu starosta Artur Widłak wreszcie postanowił zreorganizować pracę wydziału. Otworzono dodatkowe pomieszczenie, więcej pań usiadło przy okienkach. Wczoraj wybraliśmy się do starostwa. Na korytarzu czekała... jedna zadowolona osoba.
- Wszystko załatwiane jest teraz od ręki - cieszył się pan Wiesław Jabłoński.
Urzędnicy zapewniają, że to nie koniec reorganizacji w starostwie.
- Teraz zastanowimy się nad tym, jak usprawnić pracę innych wydziałów - zapewnia Adam Lecibil.
Mieszkańcy pytają tylko, czy trzeba było tylu lat, aby urzędnicy zorientowali się, że w wydziale komunikacji coś trzeba zmienić...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?