Konkurs 'Pracy - Integracji'. Gdybym mógł się szkolić...

Joanna Mentel
Publikujemy kolejne listy motywacyjne, które przysłaliście na nasz konkurs. Przypominamy, że zwycięzców nagrodzimy bonami szkoleniowymi o wartości 11 tys. złotych każdy. Takich bonów mamy aż osiem!

Do naszej redakcji przychodzi coraz więcej listów motywacyjnych. Piszecie w nich o swoich planach i marzeniach, o tym jak bardzo chcecie zmienić swoje życie. Czasem przebija z nich nutka goryczy, ale też chęć walki o lepszą przyszłość. Swoją szansę na zmiany widzicie w szkoleniach.

Dzięki nim możecie nie tylko podnieść kwalifikacje, ale też zdobyć nowe umiejętności. Wybrane szkolenia nie muszą być zbieżne z Waszym dotychczasowym wykształceniem, teraz możecie zacząć wszystko od nowa! Powodzenia.

Inny to nie znaczy gorszy

Szanowni państwo!

Mam wrażenie, że Wasza propozycja została skierowana dokładnie do mnie. Jestem młodym człowiekiem, za kilka dni skończę 23 lata. Nie mam żadnych kwalifikacji zawodowych, ukończyłem jedynie gimnazjum i jestem osobą niepełnosprawną.

Nauka nie jest moją mocną stroną, dlatego po ukończeniu gimnazjum chciałem skończyć szkołę zawodową, lecz ze względu na moją niepełnosprawność do żadnej ze szkół nie przyjęto mnie, ponieważ nikt nie chciał ryzykować i przyjąć mnie na praktykę.

Urodziłem się z zespołem wad wrodzonych pod postacią zarośnięcia przełyku, wady serca, układu moczowego, niedorozwoju nerki. Jestem po kilku operacjach, mam wszczepiony stymulator serca. Po ukończeniu 18 lat przez okres blisko trzech lat otrzymywałem rentę socjalną z ZUS i dodatek pielęgnacyjny. Na kolejnej komisji ZUS lekarz orzecznik stwierdził, że mogę podjąć jakąkolwiek pracę. Niestety, dla pracodawców nie jestem atrakcyjny pod żadnym względem - ani wykształcenia, ani doświadczenia. Na dodatek ciąży na mnie etykieta "niepełnosprawny".

Od dłuższego czasu jestem na utrzymaniu matki. Kilkakrotnie zarejestrowany byłem w urzędzie dla bezrobotnych, nie otrzymałem jednak żadnej propozycji pracy. Miałem nadzieję, że uda mi się zakwalifikować na kurs, który mnie interesuje, ale okazywało się, że albo jestem za młody, albo są ludzie dłużej bezrobotni i "bardziej potrzebują pracy".

Już w szkole wiedziałem, że jestem inny (ciągłe powroty do szpitala, kolejne operacje), z czasem to "inny" zacząłem odczuwać jako "gorszy".

Brak pracy, perspektyw sprawił, że kilka razy podejmowałem pracę "na czarno". Była to ciężka praca fizyczna po 10-12 godzin na budowie lub przy brukowaniu chodników. Była to również nieprzyjemna dla mnie lekcja. Na własnej skórze doświadczyłem, jak nieuczciwi pracodawcy potrafią wykorzystać sytuację na rynku pracy i drugiego człowieka. Musiałem prosić i czekać na swoje ciężko zarobione pieniądze, w dwóch przypadkach zostały mi wypłacone tylko częściowo. Nadal mam jednak wiarę w drugiego człowieka.

Gdybym mógł się szkolić, wybrałbym kursy związane z obsługą maszyn takich jak koparka, koparko-ładowarka, wózki jezdniowe, prawo jazdy na samochód ciężarowy.

Posiadam prawo jazdy kategorii B. Interesuje mnie przede wszystkim motoryzacja. Moje mocne strony to łatwość nawiązywania kontaktów, umiejętność pracy w zespole, pozytywny stosunek do ludzi, zdolności manualne.

Moje nowe umiejętności pozwoliłyby mi czuć się pewniej, znaleźć pracę, którą bym lubił i znów mógłbym uwierzyć w sens życia.

Mam nadzieję, że historia moja choć trochę Państwa poruszyła. Z góry dziękuję za rozważenie mojej kandydatury.

Z poważaniem
Marek Pałaniuk
z Opola

Chcę zmienić swoje życie

Szanowna redakcjo!

Długo wahałam się z napisaniem tego listu, ponieważ dotychczas uważałam, że nic nie spada człowiekowi z nieba, ale jeśli za waszym pośrednictwem mogłabym mieć szansę na podniesienie kwalifikacji, a być może na zmianę dotychczasowego życia, to pomyślałam, czemu nie spróbować.

Rok temu straciłam pracę i nie ukrywam, że obecnie czuję się osobą wykluczoną społecznie. Jako mieszkanka malutkiej wioski na obrzeżach województwa mam trudności ze znalezieniem pracy. Z wykształcenia jestem technikiem ekonomistą, ale nigdy nie pracowałam w wyuczonym zawodzie, poza 5-miesięcznym przygotowaniem zawodowym w sekretariacie i w dziale kadr w 2005 r. Wtedy właśnie uznałam, że praca w dziale personalnym jest tym, co chciałabym robić w życiu. Nie udało mi się jednak znaleźć wymarzonej pracy i robiłam w życiu zupełnie coś innego. Obecnie mam 30 lat i nieodpartą chęć zmiany swojego życia o 180 stopni.

Gdybym mogła się szkolić, to wybrałabym kurs kadry-płace z możliwością nauki języka angielskiego, bądź podstaw księgowości. Jest to coś, co mnie bardzo interesuje i uważam, że mam predyspozycje do wykonywania takiej pracy.

Praca w dziale personalnym jest o tyle ciekawa, że oprócz typowych zajęć biurowych jest jeszcze kontakt z ludźmi i to jest bardzo fajne. Zależy mi na tym, żeby zdobyć nowe kwalifikacje i dodać sobie pewności, że mogę coś w życiu zmienić i osiągnąć. Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie sfinansować sobie wybranego kursu.

Nawet jeśli nie uda mi się znaleźć pracy w zawodzie, to wiedza nabyta podczas kursu może mi się bardzo przydać w przyszłości, np. gdybym zdecydowała się otworzyć własną działalność gospodarczą, bądź w innej pracy biurowej.

Pozdrawiam wszystkich uczestników konkursu oraz całą redakcję nto.

Z poważaniem
Ewelina Serwin
z Borucic

Praca biurowa to moje marzenie

Szanowni Państwo!

W związku z ogłoszeniem w gazecie nto pragnę przedstawić moje zgłoszenie na szkolenie jako pracownika biurowego. Szkolenie na takim stanowisku jest zgodne z moim wykształceniem, zainteresowaniem, jak i doświadczeniem.

Jestem po szkole ochrony środowiska. Moje doświadczenie uzyskałam poprzez odbycie praktyk i stażu w Urzędzie Miejskim w Prószkowie jako pomoc administracyjna.
Pomocną będzie mi też znajomość obsługa programów komputerowych (tj. Word, Office, Excel), jak i też znajomość języka niemieckiego.

Jestem młodą i ambitną osobą, pracowitą, dyspozycyjną i uczciwą, potrafię pracować w zespole, jak i też samodzielnie. Nie mam problemu z nawiązywaniem nowych kontaktów z ludźmi.

Ważna jest dla mnie jednak możliwość praktycznego zastosowania nabytych umiejętności, co umożliwiłoby mi uczestnictwo w tym szkoleniu.

Jeżeli moja oferta okaże się interesująca, jestem gotowa na odbycie szkolenia.

Z poważaniem
Justyna Sorówka
z Czarnowąs

Będę pomagała innym

Mam na imię Magda. Jestem pracującą w organizacji pozarządowej mamą… Staram się pogodzić życie rodzinne z zawodowym i nie przenoszę problemów domowych do pracy. Jestem sumienna, uczciwa, pomysłowa, pracowita, dobrze zorganizowana. Niestety, ciągle traktowana gorzej, po macoszemu… Dlaczego? Bo nie mam wyższego wykształcenia. Próbuję nadrobić deficyty związane z nieukończeniem studiów absolutnym zaangażowaniem w to, co robię. Mam dużą wiedzę, predyspozycje, chęci i namacalne owoce mojej pracy.
Ukończyłam wiele kursów podnoszących kwalifikacje, mam wieloletnie doświadczenie w pracy zarówno z dziećmi z rodzin alkoholowych, jak i biurowej. Piszę wnioski aplikujące o dotacje, które w większości wygrywają i przynoszą pieniądze dla mojej organizacji. Nic z tego… Jestem tą gorszą, bo nie mam środków na podjęcie studiów i malutkie dzieci. Jako jedyna w mojej pracy mam tylko 1/2 etatu, najmniej zarabiam. Wszędzie słyszę: nie jesteś po studiach, idź na studia, skończ studia. Drzwi zamknięte. Wypadam z gry…
Gdybym mogła się szkolić, zrobiłabym Studium Terapii Uzależnień. To dałoby mi konkretny fach w ręku. Staje się instruktorem terapii uzależnień, mam prawa, dostaję zawodową tożsamość. Gdybym mogła wziąć udział w STU, otworzyłoby się dla mnie wiele do tej pory zamkniętych drzwi. Mogłabym robić to, co czuję, lubię i na czym się znam, rozwinęłabym skrzydła. Mogłabym poczuć się w końcu dobrze ze sobą, taką bez wyższego wykształcenia, za to z niezwykle potrzebną i docenianą umiejętnością. Umiejętnością pomagania innym.
Gdybym mogła się szkolić….
Magda Beztroska
z Głuchołaz

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska