Specjalistyczny szpital nastawiony na operacje endoprotez stawów biodrowych i kolanowych oraz rehabilitację ortopedyczną i neurologiczną, w listopadzie miał się w całości stać szpitalem covidowym.
Ostatecznie wojewoda opolski wycofał się z tej decyzji, ale w budynku szpitala pozostała zbudowana specjalnie instalacja rozprowadzania tlenu do łóżek pacjentów i dodatkowe wyposażenie, m.in. pulsoksymetry do mierzenia poziomu saturacji.
Mimo zmiany planów dodatkowy sprzęt staje się niezbędny, bo w korfantowskim szpitalu coraz częściej pojawiają się pacjenci po przebytym zakażeniu koronawirusem. A oni często wymagają specjalnego wsparcia.
- Mamy obecnie pojedyncze przypadki pacjentów, którym koronawirus przydarzył się już po zabiegu endoprotezoplastyki albo po udarze. Ujawniono to już po przejściu infekcji, w trakcie rehabilitacji – tłumaczy dr Jan Wojciech Wierzchowiec, ordynator Oddziału Rehabilitacji Narządów Ruchu w OCR w Korfantowie. – Drugą grupą są osoby, które mają zaburzenia neurologiczne po przejściu Covid-19. Zdarza się też, że w przebiegu zakażenia wystąpi udar niedokrwienny czy inne dolegliwości neurologiczne. Pacjentów, u których powikłania będą rozpoznawane wtórnie, będzie przybywać.
Covid-19. Utajeni zakażeni
Doktor Jan Wojciech Wierzchowiec powołuje się na doświadczenia przekazywane przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Zgłaszają się do nich pacjenci z dolegliwościami oddechowymi albo neurologicznymi, których początkowo nikt nie wiąże z koronawirusem, bo ci pacjenci nigdy nie zgładzali się do lekarza z powodu podejrzenia Covid-19, a czasem wręcz ukrywali taką infekcję.
Dodatkowa diagnostyka pokazuje, że przeszli Covid-19, ale zmagają się z jego długofalowymi skutkami w płucach lub układzie neurologicznym. To oni często wymagają rehabilitacji i fizjoterapii. Właściwie wszystkie placówki, zajmujące się usprawnianiem chorych, powinny uwzględnić specyficzne potrzeby ludzi po covidzie.
- Gdy w czasie prowadzonej rehabilitacji pacjent poczuje się słabszy, niewydolny oddechowo możemy sprawdzić jego saturację i położyć go pod tlenem, bo teraz mamy takie możliwości – mówi dr Jan Wojciech Wierzchowiec. - Kiedy lekarz stwierdzi, że saturacja pacjenta nie wymaga już tlenoterapii, natychmiast wracamy do normalnego programu fizjoterapii narządu ruchu, ale wzbogaconego o ćwiczenia aerobowe, gimnastykę oddechową, charakterystyczne dla rehabilitacji pulmonologicznej. Do tej pory nie stosowaliśmy tego, bo nie mieliśmy takich pacjentów.
OCR nie ma dodatkowego kontraktu na rehabilitację po Covid-19. Rozszerza działalność w ramach obecnego kontraktu, jako uzupełnienie standardowego postępowania.
Na razie w całej Polsce tyko jeden szpital – MSWiA w Głuchołazach pilotażowo prowadzi program rehabilitacji po Covid-19 i opracowuje procedury dla wszystkich.
- Korzystamy z doświadczeń pulmonologicznych szpitala MSWiA w Głuchołazach, gdzie prof. Jan Szczegelniak opracował standard postępowania rehabilitacyjnego przy niewydolności oddechowej na bazie innej choroby (POChP) – dodaje Grzegorz Skiba, kierownik działu fizjoterapii w OCR.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?