Kornik atakuje górskie lasy na Opolszczyźnie

KS
- Kornik od dawna w upalne lata robi duże szkody w drzewostanie Gór Opawskich - pokazuje nadleśniczy Stanisław Jurecki.
- Kornik od dawna w upalne lata robi duże szkody w drzewostanie Gór Opawskich - pokazuje nadleśniczy Stanisław Jurecki. KS
Góry Opawskie. Leśnicy wycinają, żeby ratować. Muszą pilnie wywieźć ponad 3 tys. kubików zarażonego drewna.

Gorące i suche lato sprzyja rozwojowi korników. W najbliższym czasie leśnicy z nadleśnictwa w Prudniku muszą wyciąć i wywieźć z lasu ponad 3 tysiące metrów sześciennych drewna zarażonego przez szkodnika. Inaczej kolejne pokolenie owadów osiągnie odpowiednią fazę rozwojową i zajmie zdrowy drzewostan. Do najbardziej zagrożonych należą lasy świerkowe w leśnictwie Dębowiec koło Prudnika (2,5 tysiąca kubików) oraz w leśnictwie Pokrzywna na stokach Kopy Biskupiej (700 kubików).

- Intensywnie nad tym pracujemy. Część drewna już udało się usunąć - informuje Andrzej Kwarciak, zastępca nadleśniczego w Prudniku. - Żeby nie powodować utrudnień dla ruchu turystycznego w Górach Opawskich, staramy się pracować wcześnie rano albo w miejscach, gdzie nie przebiegają szlaki turystyczne. Będziemy też ustawiać dodatkowe tablice informacyjne, wyjaśniające turystom, dlaczego prowadzona jest wycinka.

Na zrębach sadzone są nowe lasy o bardziej urozmaiconym składzie. Dominuje buk, ale sadzi się także dęby, modrzewie, jawory, lipy, jodły, czyli gatunki występujące na tym terenie w naturalnych warunkach.

- Rocznie sadzimy ok. 170 hektarów lasu - mówi Andrzej Kwarciak. - To nawet 800 tys., młodych drzewek. Przepisowo mamy pięć lat na odnowienie drzewostanu, ale wykonujemy to na bieżąco, jeszcze w tym samym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska