Koronawirus. Opolscy posłowie Koalicji Obywatelskiej domagają się od wojewody informacji o przygotowaniu regionu do walki z wirusem z Wuhan

Zdaniem Ryszarda Wilczyńskiego, Tomasza Kostusia i Witolda Zembaczyńskiego władze za późno zajęły się kwestią zagrożenia, jakie niesie rozprzestrzeniający się koronawirus.

- Jak zwykle władze przespały weekend. Polskie państwo w weekend nie działa. Dopiero w poniedziałek pojawiły się informacje ze strony rządu, kiedy we Włoszech było już kilka ofiar śmiertelnych, a do Polski wróciły ostatnie korzystające z ferii zimowych grupy turystów - mówił Ryszard Wilczyński (Platforma Obywatelska).

- W Polsce mamy 500 podmiotów, które kompletnie nie są przygotowane do walki z koronawirusem - twierdzi Witold Zembaczyński (Nowoczesna). - A co robi rząd? Przekazuje 2 miliardy złotych na propagandę telewizji Jacka Kurskiego. Tylko po to, żeby prezydent Andrzej Duda nie przegrał w wyborach z epidemią koronawirusa. Jak tak może być, że rząd nie robi nic, żeby chronić Polaków przed tą epidemią? Czy ktokolwiek powiedział polskiemu społeczeństwu, w jaki sposób zabezpieczyć się w sytuacji, w której może się okazać, że niedługo będziemy zmuszeni pozostać w domach.

- To już tylko kwestia czasu, gdy groźny wirus będzie także w Polsce. Jak do tej epidemii przygotowana jest Opolszczyzna? Czy mamy odpowiednią liczbę lekarzy i pielęgniarek? Czy mamy odpowiednią ilość testów, masek, kombinezonów, medykamentów? Czy mamy wreszcie specjalne miejsca, gdzie będzie można dokonywać kwarantanny? - pytał Tomasz Kostuś (Platforma Obywatelska).

Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej zamierzają oficjalnie zwrócić się wojewody opolskiego z pytaniami dotyczącymi zabezpieczeń przed koronawirusem na Opolszczyźnie.

Poseł Zembaczyński zachęcał Opolan do kupowania ryżu i innych niezbędnych artykułów.

- Nie chcemy nikogo straszyć, ani wywoływać paniki, ale sytuacja jest bardzo poważna - zapewniał Tomasz Kostuś.