Klub radnych PiS w powiecie prudnickim nie wziął udziału w żadnym z głosowań na sesji w piątek 22 grudnia. Decyzje rady zapadały bez ich udziału, choć radni PiS przebywali na sesji i uczestniczyli dyskusji.
- To skutek tego, co się dzieje w mediach publicznych - uzasadniał w wolnych wnioskach przewodniczący klubu Józef Meleszko. – Skutek bezprawnego wejścia do telewizji publicznej, pobicia posłanki Borowiak.
- W sprawie ostatnich wydarzeń w mediach publicznych mam inną ocenę – polemizował starosta Radosław Roszkowski z PO. – Nie dało się dłużej tolerować tak zapiekłej propagandy.
Przypomnieli stan wojenny
Radni PiS nie głosowali także w sprawie przyszłorocznego budżetu powiatu prudnickiego, choć w dyskusji nie skrytykowali także planów finansowych starostwa. W tej sprawie doszło jednak do ostrej wymiany zdań między starostą Roszkowskim a Dariuszem Kolbkiem, który wcześniej pełnił także funkcję dyrektora biura byłego już senatora PiS Jerzego Czerwińskiego. Kontrowersje między nimi wzbudziła między innymi sprawa rozdziału pieniędzy z rządowych programów.
- Na tle powiatów zarządzanych przez byłą opozycję (od red: PO, PSL) dostaliśmy z rządowych programów dużo. Na tle powiatów zarządzanych przez obecną opozycję (od red; PiS) dostaliśmy nieco mniej. Spore środki zawdzięczamy pani poseł (red: Chodzi o poseł Katarzyną Czocharę z Prudnika) – mówił starosta. – Dzięki panu senatorowi powiat nie dostał ani złotówki wsparcia. (…) Senator Czerwiński zakończył swoją działalność senacką ze sporym udziałem radnego Kolbka.
- To są pieniądze od rządu PiS! – oponował radny Dariusz Kolbek, zarzucając, że starosta dzieli jego środowisko polityczne.
Radni PiS przynieśli także na salę obrad transparent z historycznym znakiem „Solidarności”, co miało przypomnieć o czasach stanu wojennego. W tej sprawie większych kontrowersji nie było, choć radny PO Dragomir Rudy zapytał publicznie: Co to za „prześcieradło” i co to za „happening”.
Radny PiS Ryszard Kwiatkowski wyjaśnił mu, że jest to replika transparentu, który trzech opozycjonistów wywiesiło w 1984 roku na jednym z budynków publicznych w Prudniku.
Mimo scysji sesja zakończyła się świątecznymi życzeniami.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?