Krapkowiccy radni uchwalili absolutorium dla starosty za 2008 rok

Co roku uchwalaniu absolutorium towarzyszy ostra krytyka ze strony opozycji i słowa o nieudolności zarządu, ale tym razem przemówienie przewodniczącego klubu PO-UO Macieja Sonika było miażdżące.

- Zarząd Powiatu świetnie zrealizował budżet tam gdzie pieniądze wydawane są na przejedzenie, ale przekonaliśmy się, że kompletnie nie radzi sobie z inwestycjami - mówił Sonik .

Chodzi o drugi etap rozbudowy szpitala. Jak wypomniał Sonik, to na wniosek zarządu rada zaplanowała wydać na to 11,6 mln zł. W trakcie roku kwotę zmniejszono prawie dziesięciokrotnie - do 1,18 mln zł

- I nawet ten wydatek został wykonany w ledwie 55 procentach! - grzmiał Sonik. - Chodzi o ochronę zdrowia i 1/3 cześć budżetu! Gdyby nie pani skarbnik, która posprzątała ten budżet (czytaj: rozdzieliła kwotę na inne wydatki), wykonanie budżetu wyniosłoby ledwo 60 procent a nie 97 procent! Gminy Krapkowice czy Gogolin co roku realizują po kilka inwestycji podobnych rozmiarów i udaje im się to. My pierwszy raz mieliśmy tylko jedną - i zarząd sobie z nią nie poradził! Strach pomyśleć co by było gdybyśmy inwestycji mieli więcej!
Starosta Albert Macha tłumaczył, że rozbudowa szpitala jest kontynuowana ale się opóźniła o pół roku i dlatego wydatek nie mógł zostać zrealizowany tak, jak zakładano. Zakończenie inwestycji też się opóźni. Nowe skrzydło miało być gotowe do jesieni. Teraz mówi się o końcu roku.

- Pojawiły się problemy z dokumentacją, trzeba było doprojektować nowe rzeczy - argumentował Macha. - Potem były zażalenia do wyniku przetargu. Właśnie przez to, że budżet zawierał jedną dużą inwestycję, jej realizacja zdecydowała o wykonaniu całości.

Według zapewnień starosty inwestycja jest zaawansowana w 40 proc. Radni postanowili wybrać się na sesję wyjazdową na budowę aby naocznie przekonać się jak postępują roboty.