Nowa placówka działa w budynku starego żłobka przy ulicy Księdza Duszy i prowadzi ją spółka Vena świadcząca usługi pielęgniarskie. "Bajkowa Kraina" ma miejsca dla 30. dzieci, póki co uczęszcza ich 10, niektóre maluchy są zapisane "na później".
Tym co ogranicza dostęp do żłobków są wysokie koszty ich działalności, a co za tym idzie - również opłaty. Za 10- godzinny pobyt trzeba płacić średnio 550 zł. Gmina Krapkowice uchwaliła wprawdzie dopłaty (od 200 do 300 zł) przysługujące dzieciom zapisanym do placówek wpisanych do rejestru żłobków, ale jak do tej pory nie można z nich korzystać. Powód? Żaden z klubów malucha jeszcze się nie zarejestrował:
- Aby dokonać wpisu do rejestru placówki muszą spełnić wiele norm: dostosować do nich budynki i wyposażenie - wyjaśnia Harald Brol, sekretarz gminy. - Aby łatwiej było im przeprowadzić te zakupy i remonty pozyskaliśmy pieniądze z ministerstwa pracy i polityki socjalnej, na dotację dla żłobków. Czekamy teraz na wnioski z ich strony.
Jeszcze większy problem mają rodzice z gmin ościennych, gdzie nie ma ani żłobka ani dotacji na horyzoncie:
- Mamy wiele pytań od rodziców z gminy Gogolin, Walce i Strzeleczki, ale rodzice gdy dowiadują się, że program do-płat ich nie obejmie, rezygnują - mówi Katarzyna Janiszewska dyrektor Bajkowej Krainy. - Inne samorządy mogłyby dopłacać swoim mieszkańcom, to nie jest duży wydatek. Na spotkaniu w krapkowickim ratuszu przedstawiciele tych gmin stwierdzili jednak, że nie są zainteresowani.
Dlaczego?
Co mówią na ten temat włodarze gmin.?
Czytaj 7 października w cotygodniowym krapkowicko-strzeleckim bezpłatnym dodatku nto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
