Kup cegiełkę u fryzjera

Redakcja
Pracownicy zakładu już rozpoczęli kolejną akcję charytatywną, rozprowadzają w salonie cegiełki, dedykowane chorej Julci.
Pracownicy zakładu już rozpoczęli kolejną akcję charytatywną, rozprowadzają w salonie cegiełki, dedykowane chorej Julci. Sławomir Mielnik
Julcia przeszła skomplikowane operacje, porusza się tylko na wózku. Jest szansa, by stanęła na nogi za sprawą - niestety, kosztownej - rehabilitacji.

Ta fryzura tak bardzo mi się podobała, że wieczorem nie chciałam kłaść się do łóżka, żeby jej nie zburzyć - opowiada Julcia Cichecka z Polskiej Nowej Wsi.

Ma 12 lat i choruje od urodzenia na dziecięce porażenie mózgowe. Jest po sześciu różnych operacjach. Porusza się na wózku lub przy pomocy opiekunów. Wymaga stałej opieki i pomocy przy wykonywaniu nawet prostych czynności. Ale Julcia jest dzielna i ciężko pracuje - każdy jej dzień to na przemian nauka i rehabilitacja.

- Budzimy się o 6.00, po to, by Julcia na czas mogła dojechać do szkoły w Opolu. Po lekcjach jest parę godzin intensywnej rehabilitacji, potem czasem powrót na zajęcia do szkoły- mówi mama.

Ale czwartek był inny. - Nie ukrywam, byłam rozczochrana po rehabilitacji, ale w salonie zrobili mi piękne włosy - mówi dziewczynka.

Wrzucali nie tylko monety

Salon fryzjerski de Legge od wiosny wspiera Julę i jej rodzinę w wysiłkach o poprawę stanu zdrowia dziewczynki.

Nadzieję daje rehabilitacja tzw. egzoszkieletem, który potrafi sprawić, że nawet osoby unieruchomione na wózku, są w stanie choćby na krótko stanąć na nogi - mówi mama Julki - Ale to kosztowna rehabilitacja, jeden zabieg to 200 złotych. Do tego dochodzą jeszcze koszty dojazdu.

- Postanowiliśmy pomóc w zebraniu pieniędzy. Nasz salon uczestnicy w programie Opolska Rodzina, co oznacza, że za strzyżenie dzieci płaci się symboliczną złotówkę. Ale od marca prosiliśmy, aby rodzice ową symboliczną złotówkę, wrzucali do puszki dedykowanej właśnie Julii - mówi Przemysław Łyszczarczyk z de Legge w Opolu.

W czwartek otwarto puszką. Okazało się, że są w niej nie tylko złotówki, ale i banknoty. - W sumie naliczyliśmy 945 złotych - cieszy się pan Przemek - Obliczyliśmy, że "obcięliśmy" około 700 głów dzieci w ramach Karty Opolskiej Rodziny.
Pracownicy zakładu fryzjerskiego nie spoczywają na laurach. - Teraz zaczynamy kolejną akcję charytatywną, rozprowadzamy w salonie cegiełki dedykowane Julii - tłumaczy Przemek.

Wartość jednej cegiełki to 10 złotych. Można oczywiście wykupić więcej cegiełek albo za jedną zapłacić większą kwotę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska