Kup zdjęcia, pomóż Grzesiowi

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Na zdjęciach utrwaliłem sukcesy naszych mistrzów - mówi fotografik.
Na zdjęciach utrwaliłem sukcesy naszych mistrzów - mówi fotografik. fot. Daniel Polak
Licytacja albumów z wizerunkami siatkarzy ZAKSY. Dochód będzie przekazany choremu pięcioletniemu chłopcu.

- Na zdjęciach można zobaczyć wszystkie sukcesy naszych chłopaków od 1997 roku do 2003, kiedy zdobyli ostatnie mistrzostwo - mówi Jan Opiłka, mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla. - Na fotografiach są też autografy naszych mistrzów. To na pewno będzie niezła gratka dla miłośników siatkówki.

Opiłka wystawił na licytację dwa bogato ilustrowane albumy. Aukcja prowadzona jest na stronie internetowej www.mostostal-azoty.pl. Na razie wylicytowana kwota stanęła na 400 złotych.

- Mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy dadzą większe pieniądze - mówi Jan Opiłka.
Swoją przygodę z fotografią zaczynał w 1977 roku. Wtedy nie podejrzewał, że jego zdjęcia kiedyś pomogą w leczeniu chorego chłopca.

Ważne

Ważne

Grześ Martyka urodził się w 2003 roku z wodogłowiem. Cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, ma porażoną prawą część ciała, a także padaczkę objawową. Jego leczenie jest bardzo kosztowne. Aukcja zdjęć potrwa do końca kwietnia. Grzesiowi można jeszcze pomóc, wpłacając pieniądze na na konto Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", pod adresem: ul Łomiańska 5, 01-685 Warszawa, KRS 0000037904, PKO BP 15 Oddział Warszawa nr rachunku: 50 1020 1156 0000 7902 0007 7248. Koniecznie z dopiskiem: "Na leczenie i rehabilitację - Grzegorz Martyka"

- Byłem wtedy harcerzem - wspomina Opiłka. - Jeździliśmy na różne obozy i rajdy i trzeba było kogoś, kto to wszystko sfotografuje. Zgłosiłem się ja i tak pstrykam już ponad 30 lat.

Zdjęcia na meczach Mostostalu (to stara nazwy ZAKSY) zaczął robić w 1997 roku. Choć nigdy nie był tam na żadnym etacie, to bez niego nie powstałaby wspaniała kronika największych sukcesów siatkarzy z Kędzierzyna.

Dziś ZAKSA nie gra już tak porywająco, jak przed laty Mostostal. W tym sezonie siatkarski klub zajął w ekstraklasie dopiero szóste miejsce. Wielu kibiców z rozrzewnieniem wspomina dawne czasy.

- Dziś sportem rządzi pieniądz, żeby wygrywać trzeba mieć ich bardzo dużo - uważa Jan Opiłka. - Jak na kędzierzyńskie warunki, szóste miejsce wcale nie jest takie złe. Ja tam do chłopaków pretensji nie mam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska