To będzie trzeci kontakt opolanki z misjami i z Zambią.
W roku 2014 spędziła w Afryce – jako wolontariuszka – półtora miesiąca. W 2016 przez rok – także jako wolontariuszka i jako psycholog - pracowała z dziećmi w sierocińcu w Livingstone. W placówce prowadzonej przez siostry werbistki opiekowała się dziećmi i nastolatkami z różnych środowisk. Niektóre doświadczyły śmierci bliskich - najczęściej z powodu choroby AIDS - a wiele z nich seksualnej albo fizycznej przemocy lub alkoholizmu w rodzinie.
- Tym razem wyjeżdżam do innej placówki – mówi pani Magdalena – będę pracować w wiosce, w której jest szpital, hospicjum, szkoła i parafia. Jestem posłana z Kościoła opolskiego jako misjonarka świecka na dwa lata. Jako psycholog mam nadzieję pomagać w hospicjum pacjentom, w szpitalu poprowadzić m.in. warsztaty dla personelu. Będę też prowadzić korepetycje dla uczniów. Jestem otwarta na to, co przyniesie życie.
Pytana o motywację Magdalena Mika odwołuje się do pojęcia powołania.
- Widzę to w taki sposób. Czuję, że tam mam być. Byłam tam kilkakrotnie i zostawiłam tam rodzinę, bo tak myślę o ludziach, których w Zambii poznałam. Dzieci, z którymi tam pracowałam, są już moimi dziećmi na zawsze. Serce musiałam tam zostawić i wracam po nie. Mam nadzieję, że także na większą chwałę Bożą.
Dziś o 18.30 w kościele w Winowie bp Paweł Stobrawa będzie przewodniczył mszy św. posłania z błogosławieństwem misji pani Magdaleny.
- Chciałabym, żeby to była przede wszystkim msza św. dziękczynna – mówi misjonarka. - Jestem wdzięczna za swoje życie, za ludzi, którzy mnie posyłają i dzięki którym jest to wszystko możliwe.
OPOLSKIE INFO - 12.10.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?