Maryla Rodowicz o zaprzepaszczeniu szansy na zagraniczną karierę: Mówiono o mnie "Madonna RWPG"

x-news/WideoPortal
Maryla Rodowicz podczas występu we Wrocławiu 12 czerwca 2015r.
Maryla Rodowicz podczas występu we Wrocławiu 12 czerwca 2015r. Fot. Tomasz Hołod
Maryla Rodowicz przypomniała w rozmowie z Robertem Patoletą, że w latach 80. została okrzyknięta "Madonną RWPG" i cieszyła się dużą popularnością w bloku krajów socjalistycznych. Przyznała, że miała szansę na karierę w Wielkiej Brytanii, ale nie skorzystała z niej z powodu zazdrości ówczesnego narzeczonego Františka Janečka.

Pamięta, że popularna stacja Radio Luxembourg nadawała jej piosenkę w języku angielskim, w Londynie wisiały plakaty z jej podobizną i zapowiedziany był występ w Royal Albert Hall przed zespołem Beach Boys. Jednak na prośbę narzeczonego zadzwoniła do producentów z informacją, że nie może przyjechać, bo zachorowała jej mama. Wokalistka musiała też zrezygnować z kariery w RFN-nie, ponieważ nie wydano jej paszportu. Nie skorzystała również z propozycji nagraniowej po swoim występie w Hollywood, gdzie odniosła sukces z piosenką "Niech żyje bal".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska