Maszyny rolnicze muszą być dobrze oświetlone

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Ten ciągnik sfotografowaliśmy w czwartek około godz. 18.00 w Wilkowie w powiecie prudnickim. Jak widać, nie miał włączonych świateł.
Ten ciągnik sfotografowaliśmy w czwartek około godz. 18.00 w Wilkowie w powiecie prudnickim. Jak widać, nie miał włączonych świateł. fot. Daniel Polak
Traktory i inne maszyny rolnicze często nie są oświetlone i znajdują się w fatalnym stanie technicznym.

Z soboty na niedzielę cofnęliśmy zegary o godzinę. W związku z tym zmrok zapada szybciej niż dotychczas.

- A to nie wpływa dobrze na nasze bezpieczeństwo - wyjaśnia podkomisarz Marek Florianowicz z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Dlatego musimy zadbać o to, by jak najlepiej być widocznym na drodze.

Największy problem jest z traktorami i innymi maszynami rolniczymi. Często znajdują się one w fatalnym stanie technicznym. Pojazdy te są też nieoświetlone.

- Pół biedy, jak jeżdżą na polach - mówi podkomisarz Florianowicz. - Problemy zaczynają się, gdy rolnicy wyjeżdżają nimi na drogi publiczne. Nieoświetlony pojazd wolnobieżny stwarza zagrożenie dla innych kierowców i może dojść do tragedii.
Tak się stało w ubiegłym tygodniu na trasie Błażejowice-Mionów w powiecie prudnickim. Kierujący samochodem osobowym na prostym odcinku drogi zjechał na lewe pobocze i dachował. Kierowca wypadł z samochodu i zginął na miejscu.

Ważne

Ważne

O swoją widoczność powinni też zadbać piesi. W ich ubiorze powinno być jak najwięcej elementów odblaskowych. To ważne! Gdy kierowca patrzy na drogę oświetloną wyłącznie reflektorami swojego auta, pieszego widzi dopiero z odległości 30 metrów. Kiedy z przeciwka nadjeżdża inny samochód i oślepia kierowcę, odległość ta zmniejsza się do ok. 15 metrów. Od momentu, gdy kierujący autem zobaczy pieszego, do chwili, kiedy rozpoczyna hamowanie, mija sekunda. Przy prędkości 50 km/h samochód w ciągu sekundy pokona ok. 15 metrów. W czasie deszczu nie ma szans, by kierowcy udało się uniknąć uderzenia w pieszego. Jeśli natomiast będziemy wyposażeni w odblaskowe elementy, kierowca zobaczy je kilkaset metrów wcześniej i zdąży wyhamować.

Prawdopodobną przyczyną nagłej zmiany kierunku jazdy samochodu osobowego był jadący w tym samym kierunku nieoświetlony traktor. Kierowca osobówki zobaczył go w ostatniej chwili.

- Szybkość auta osobowego, zapadający zmrok i nieoświetlony ciągnik przyczyniły się do tragedii - mówi Marek Florianowicz.

Tragedia jest tym większa, że traktorzysta dzień po tragedii popełnił samobójstwo.
- Dlatego rolnicy przed wyjazdem na drogi publiczne powinni sprawdzić stan oświetlenia - apelują policjanci. - Oprócz sprawnych świateł każda maszyna rolnicza z tyłu po lewej stronie musi mieć też ustawiony trójkąt ostrzegawczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska