Mgdalena S. w ciągu roku sprzedała sześć kilogramów amfetaminy i kilogram marihuany

fot. Archiwum
fot. Archiwum
Narkotyki warte były ponad 600 tys. zł. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu.

Pod lupą

Pod lupą

List żelazny to instytucja prawa karnego procesowego. Wydaje go właściwy miejscowo sąd okręgowy, na wniosek oskarżonego, który zapewnia, iż stawi się do sądu lub prokuratury w wyznaczonym terminie, pod warunkiem odpowiadania z wolnej stopy. List żelazny zapewnia takiemu oskarżonemu pozostawanie na wolności aż do prawomocnego ukończenia sprawy, oczywiście pod warunkiem że będzie stawiał się w wyznaczonym terminie, nie będzie wydalał się z oznaczonego miejsca w kraju, bez zezwolenia sądu i nie będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań.

Tym samym zakończono ostatni wątek śledztwa, które w 1999 roku Prokuratura Okręgowa w Opolu razem z Centralnym Biurem Śledczym prowadziła przeciwko kilku osobom, podejrzanym między innymi o uprawę konopi, przetwarzanie jej na marihuanę oraz wprowadzanie do obrotu amfetaminy.

Na ławie oskarżonych zasiadły cztery osoby, które usłyszały wyroki skazujące. Wątku dotyczącego Magdaleny S. nie udało się zakończyć do tej pory, bo kobieta ukrywała się przed organami ścigania.

Jak ustalono, od dłuższego czasu mieszkała we Włoszech, gdzie założyła rodzinę. Żądania strony polskiej o aresztowanie i wydanie Magdaleny S. na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, a następnie wniosku o ekstradycję nie zostały uwzględnione przez Sąd Apelacyjni w Bari.

Dopiero po wydaniu przez Sąd Okręgowy w Opolu listu żelaznego możliwe było podjęcie śledztwa i przeprowadzenie z kobietą czynności procesowych zmierzających do zakończenia sprawy.

Magdalena S. przyznała się do winy i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zaproponowała dla siebie 3 lata więzienia w zawieszeniu na sześć, grzywnę w wysokości 10 tys. zł, 3 tys. zł nawiązki oraz przepadek uzyskanych korzyści.

Teraz na taki wniosek będzie się musiał zgodzić sąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska