Miał podpalić znajomego, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

Przypomnijmy. W poniedziałek około godziny 7.20 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Opolu otrzymał informację o mężczyźnie z rozległymi poparzeniami, których przyczyną miało być podpalenie. Informację przekazała krewna poszkodowanego.

Do jego mieszkania natychmiast został skierowany patrol. Wstępnie zebrane informacje wskazywały, że poszkodowany 20-latek mógł zostać celowo oblany łatwopalną substancją i podpalony. Ofiara została przewieziona do specjalistycznego szpitala w Nowej Soli.

Lekarze jego stan określają jako ciężki. Już po godzinie od zgłoszenia policjanci z I Komisariatu Policji w Opolu zatrzymali mężczyznę mogącego mieć związek z tym zdarzeniem.

Wyjaśnieniem sprawy zajęli się funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępstwami Przeciwko Życiu i Zdrowiu KMP w Opolu. Jak wynika z ich ustaleń, poszkodowany 20-latek noc spędził na imprezie w Zimnicach Małych. Tam bawił się również, zatrzymany przez policjantów, 21-letni Piotr K.

Obaj mężczyźni nad razem opuścili imprezę i pojechali samochodem do Prószkowa. Najprawdopodobniej w tym czasie doszło między nimi do konfliktu. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń prowadzących śledztwo, w jednym z mieszkań w Prószkowie Piotr K. dotkliwie pobił 20-latka, oblał go łatwopalną substancją i podpalił.

Pomocy udzielił ofierze właściciel mieszkania. Około godziny 7.00 Piotr K. odwiózł poszkodowanego pod jego dom i tam zostawił.

Piotr K. w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu. Zebrane w sprawie materiały pozwoliły prowadzącym śledztwo na postawienie Piotrowi K. zarzutu usiłowania zabójstwa oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym.

Wczoraj prowadzący śledztwo prokurator zwrócił się do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania. Dziś sąd przychylił się do tego wniosku. Piotrowi K. grozi kara od 8 do 15 lat więzienia, 25 lat a nawet dożywocie.