Miasto nie ma regulacji uniemożliwiających dzielnicom zmawianie się przeciwko sobie

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Wybory do nowych rad dzielnic Opola odbędą się w dniach 18-28 października
Wybory do nowych rad dzielnic Opola odbędą się w dniach 18-28 października Natalia Popczyk
W dniach 18-28 października odbędą się wybory do nowych rad dzielnic Opola. Tam, gdzie doszło do połączenia kilku mniejszych jednostek w jedną, każda z dotychczasowych dzielnic ma przypisaną określoną ilość reprezentantów w 15-osobowej radzie. To może jednak prowadzić do dominacji części jednostek nad pozostałymi.

Samo głosowanie do rad dzielnic odbędzie się tylko przez internet.

- Sam proces będzie bardzo prosty. Do systemu przeniesiemy spis wyborców, tam również będą kandydaci - mówi Grzegorz Marcjasz, sekretarz urzędu miasta Opola.

Logowanie będzie się odbywało poprzez podanie numeru PESEL oraz adresu zamieszkania. Dzięki temu możliwe będzie zagłosowanie tylko na kandydatów z dzielnicy, na terenie której mieszkamy. Jedna osoba może wskazać od jednego do 15 kandydatów na radnych. Aby głos był ważny, trzeba go będzie jeszcze potwierdzić poprzez podanie kodu, który będzie wysłany na telefon głosującego.

Zmniejszeniu ilości dzielnic z 29 do 13 i łączeniu ich w większe jednostki towarzyszyły kontrowersje. Zmiany nadal budzą emocje. Przedstawiciele dotychczasowych rad obawiają się bowiem sytuacji, że tam, gdzie doszło do połączenia kilku dzielnic w jeden organizm, może dochodzić do sytuacji, w której jedne będą dominować nad drugimi.

Ma temu sprzyjać fakt, że w ramach każdej jednostki złożonej z kilku podmiotów poszczególnym dzielnicom przydzielono określoną ilość reprezentantów w 15-osobowej radzie, mającą odpowiadać ilości ich mieszkańców. Przykładowo, w Dzielnicy V Malinka ma zapewnionych 10 przedstawicieli, a Gosławice 5; w Dzielnicy VII Groszowice mają 4, Grotowice 5, a Nowa Wieś Królewska 6 radnych.

- Może być tak, że Malinka będzie robić wszystko dla siebie kosztem Gosławic, albo Groszowice dogadają się z Grotowicami, by mieć większość i realizować inicjatywy pomijające Nową Wieś Królewską - twierdzi jeden z dzielnicowych radnych prosząc o anonimowość.

Grzegorz Marcjasz przyznaje, że taka sytuacja jest możliwa, ponieważ nie ma mechanizmu, który by to uniemożliwiał. - Wierzę jednak w rozsądek dzielnic, które zostały połączone w większe organizmy oraz we współpracę ich przedstawicieli. One jest kluczowa dla ich przyszłego rozwoju - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska