Okazało się, że zapaliło się drewno opałowe. Było składowane zbyt blisko pieca.
- Początkowo zdarzenie było bez osób poszkodowanych. Potem jednak jedna z mieszkanek budynku poczuła się na tyle źle, że pogotowie zabrało ją do szpitala - informuje dyżurny komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
Menedżer sportowy - zbawienie czy zło konieczne?