- Podczas rozmowy z zarządem dowiedziałem się, że Gwardia chciałaby wrócić na ścieżkę, którą kroczyła kilka lat temu - powiedział Bartosz Jurecki, który od lipca oficjalnie jest nowym trenerem Gwardii. - Mowa o powrocie do gry w europejskich pucharach. Oczywiście nie ma ciśnienia na to, że od razu musimy wykonać kolosalny postęp. Chcemy iść do przodu małymi krokami i przede wszystkim znaleźć się w czołowej „ósemce” po fazie zasadniczej.
Takie rozstrzygnięcie byłoby już pewnym progresem wobec poprzedniego sezonu, który dla Gwardii był najbardziej nieudanym od kilku lat. Ostatecznie ukończyła go na 10. miejscu, lecz niemal do ostatniej kolejki musiała zaciekle walczyć o uniknięcie gry w barażach o utrzymanie.
Poskutkowało to między innymi zmianami w sztabie szkoleniowym. Jurecki na stanowisku pierwszego trenera zastąpił Rafała Kuptela, a rolę asystenta, po Adrianie Fiodorze, przejął Bogumił Baran.
Jeśli chodzi o nowych zawodników, dużym wzmocnieniem dla Gwardii powinno być pozyskanie środkowego rozgrywającego Piotra Jędraszczyka. Poprzedni sezon, tak jak trener Jurecki, spędził on w Piotrkowianinie Piotrków Trybunalski. Do klubu z Opola ten niespełna 22-letni reprezentant Polski trafił jednak już w ramach wypożyczenia z Industrii Kielce. Obok niego, nowymi twarzami w kadrze pierwszego zespołu Gwardii są jeszcze Janusz Wandzel, Daniel Jendryca oraz Piotr Zawadzki.
Opolską drużyną opuściło po sezonie 2022/23 kilku zawodników, ale, co ważne, nie było w tym gronie żadnego z jej kluczowych graczy. Trener Jurecki zastał więc generalnie kadrę złożoną ze szczypiornistów, którzy już trochę ze sobą grali i mają spore doświadczenie z rywalizacji na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
- Gwardia znów będzie więc dysponować mieszanką doświadczonych graczy z młodzieżą. Postaramy się, by zarówno jedni i drudzy mieli swoje okazje do wykazania się na boiskach Superligi - dodał Jurecki.
Pierwszym rywalem Gwardii w nowym sezonie będzie Energa MKS Kalisz, czyli inny z zespołów, dla którego poprzednie rozgrywki zakończyły się dużym rozczarowaniem (zajął w nich 12. miejsce). W przedsezonowym sparingu opolanie ulegli temu rywalowi aż 27:38, ale w kontekście meczu 1. kolejki Orlen Superligi nie będzie to mieć żadnego znaczenia. Należy się spodziewać wyrównanego starcia, w którym o końcowym rozstrzygnięciu mogą decydować szczegóły.
- Pierwsze cztery kolejki, które rozegramy w ciągu zaledwie dwóch tygodni, mogą mocno ustawić przebieg dalszej części sezonu - podsumował Jurecki. - Musimy być gotowi na same wymagające boje, bo inne kluby latem również nie próżnowały. A w Superlidze często jest bardzo cienka różnica między zwycięstwem a porażką.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?