Tytuł najszybszej drużyny dziewczęcej ochotniczki z Biestrzykowic zdobyły w akcji bojowej.
- "Bojówka" polega na tym, że trzeba dobiec do motopompy, wrzucić pompę ssawną, połączyć wszystkie węże, strumieniem wody przewrócić pachołki i obrócić specjalną tarczę - tłumaczy Bogusia Zakrzewska, jedna z mistrzyń Polski.
Dziewczyny z Biestrzykowic zrobiły to w 45 sekund. Same były zdumione tą błyskawiczną akcją.
- Nawet na treningach nie wykręciłyśmy nigdy takiego czasu! - śmieją się Anna Mielczarek i Magda Sitek. - Tak nam jakoś wyszło.
W tym roku strażaczki z Biestrzykowic stracą tytuł mistrzyń Polski. Nie zakwalifikowały się bowiem do mistrzostw, ale i tak są drugie w województwie. Są także etatowymi zwyciężczyniami zawodów gminnych i powiatowych.
- Dzięki nim mamy świetnie wyposażony wóz strażacki! - komplementuje je Zdzisław Sitek, prezes OSP w Biestrzykowicach. - Na zawodach wygrywają a to mundury, a to hełmy, a to drabinę strażacką.
Strażaczki są bojowe nie tylko podczas zawodów. Uczestniczą również w innych akcjach OSP.
- Zdarzało się już nawet, że wyjeżdżałyśmy do pożarów - mówi Bogusia Zakrzewska. Tylko w tym roku strażacki star już 27 razy wyjeżdżał do akcji.
- Między innymi uratowaliśmy życie ofiary wypadku drogowego - informuje Zdzisław Sitek. W akcji uczestniczyła m.in. jego córka Magda, która zrobiła kurs ratownictwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?