Młode, wysportowane i chore na SIBO. Cierpią nie tylko sławne kobiety. To musisz wiedzieć o wpływie fitnessu na jelita

Anna Rokicka-Żuk
Anna Rokicka-Żuk
Wideo
od 16 lat
Aktywność wspiera zdrowie jelit, ale może też im szkodzić. Czy właśnie ona jest teraz przyczyną problemów zdrowotnych wielu młodych i aktywnych kobiet, w tym sławnych sportsmenek, modelek i aktorek? O mówią m.in. Anna Lewandowska, Kasia Dziurska i Karolina Gilon, ale objawy zaburzenia ma też wiele innych pań. SIBO, czyli przerost bakteryjny jelita cienkiego, ma związek z treningami, który trzeba uwzględnić przy intensywnych ćwiczeniach.
Młoda kobieta cierpi na ból brzucha podczas biegania w parku
Ból brzucha przy bieganiu? Również inne formy aktywności mogą przyczyniać się do zaburzeń jelitowych i rozwoju SIBO Vasilii Binzari/Getty Images (zdjęcie ilustracyjne)

Spis treści

Znane kobiety mówią otwarcie o SIBO

Są młode, szczupłe i wysportowane. Dobrze się odżywiają i dbają o zdrowie. Występują w mediach i na wybiegach. Jako osoby publiczne starają się utrzymać o nienaganną figurę, jednak czy może to mieć związek z problemami jelitowymi?

Czytaj: Jakie są objawy choroby SIBO?

Na SIBO cierpi sportsmenka Anna Lewandowska, która o swojej chorobie powiedziała w mediach w październiku 2023 r. Była reprezentantka kraju w karate tradycyjnym jest dyplomowaną trenerką fitness i TRX, a jej obecnie przedsięwzięcia są związane głównie fitnessem i zdrowym stylem życia.

Do zmagań z SIBO przyznała się także sportsmenka i trenerka fitness Kasia Dziurska oraz modelka i prezenterka Karolina Gilon, która trenuje m.in. crossfit i boks. O chorobie mówiła także Klaudia El Dursi, która również jest modelką i gwiazdą TV. Mówi o sobie, że od zawsze coś ćwiczyła, trenowała, chodziła na siłownię, jednak na przerost bakteryjny jelita zachorowała w wyniku nieleczonej infekcji Helicobacter pylori.

Na temat choroby jelita mówiła aktorka Olga Kalicka, która aktualnie preferuje zalecane w takich zaburzeniach łagodne formy ruchu, w tym przypadku stretching. O swojej walce z SIBO opowiadała ponadto Agnieszka Wesołowska (Szczurek), żona aktora Jakuba Wesołowskiego, która od wielu lat stara się regularnie uprawiać sport.

Jaki jest związek między uprawianiem sportu a SIBO? Czy aktywny tryb życia może sprzyjać zachorowaniu na zespół przerostu bakteryjnego jelita cienkiego? Okazuje się, że tak.

Czy ruch pomaga na jelita? Nie zawsze

Ruch jest wręcz zalecany jako jeden z elementów troski o jelita i trawienie, jednak w pewnych sytuacjach może mieć przeciwne działanie. Tak dzieje się zwłaszcza w przypadku sportowej częstotliwości treningów w połączeniu z niekorzystnymi czynnikami żywieniowymi.

Jak się okazuje, przy wysokiej aktywności fizycznej ważne są nie tylko ogólne zalecenia dietetyczne i odpoczynek, ale również specjalna dbałość o zdrowie jelit. U osób, które dużo się ruszają, układ pokarmowy pracuje ciężej, bo potrzeba jest więcej kalorii i jedzenia. W związku z takim zapotrzebowaniem nie zawsze są to produkty i posiłki, które sprzyjają zdrowiu trawiennemu.

Czytaj: Jak poprawić zdrowie jelit? Wystarczą 3 produkty

Dodatkowo intensywny wysiłek może w niektórych sytuacjach powodować dysbiozę jelitową, to jest zaburzenia równowagi mikroflory jelitowej. Ma to wiele niekorzystnych skutków i jest powiązane z chorobami takimi jak zespół jelita drażliwego i właśnie SIBO, które w wielu przypadkach występują też razem.

Sport i SIBO. Na czym polega związek?

Problemy trawienne takie jak wzdęcia, ból brzucha, biegunki i zaparcia, to częsty problem sportowców i ludzi, którzy trenują intensywnie jako amatorzy. Dolegliwości te są dobrze znane jako zaburzenia żołądkowo-jelitowe indukowane wysiłkiem fizycznym. W wielu przypadkach ich przyczyną może okazać się SIBO, bo mechanizm powstawania jest wspólny.

Intensywny i przedłużony wysiłek przyczynia się do dysbiozy w jelicie grubym poprzez różne ścieżki. Z jednej strony powoduje urazy niedokrwienno-reperfuzyjne jelita cienkiego, gdy po okresie pozbawienia odpowiedniej ilości tlenu powraca ukrwienie, powodując zmiany oksydacyjne i lokalny stan zapalny. Dysbioza w jelicie grubym wpływają bezpośrednio na jelito cienkie, prowadząc do uszkodzenia bariery jelitowej i przenikania do krwi toksyn.

Nasilony wysiłek wpływa także na układ trawienie poprzez układ nerwowy, gdyż stanowi źródło fizycznego i często psychicznego stresu, wpływając w ten sposób na motorykę jelit i przyspieszając pasaż treści pokarmowej. To przyczynia się nie tylko do biegunek, ale także upośledzonego wchłaniania składników odżywczych.

Jaka aktywność jest niekorzystna dla jelit? To wysiłek nieregularny i wyczerpujący, któremu nie towarzyszą regularne, odpowiednio zaplanowane w czasie posiłki.

Jak ćwiczyć z SIBO?

Żeby ćwiczyć z SIBO, konieczna jest dobra dieta, która z jednej strony nie nasila objawów, a z drugiej zapewnia dość energii i niezbędnych związków zapewniających wsparcie dla mikrobiomu jelitowego. Posiłki powinny być oparte na naturalnych, dobrze tolerowanych produktach i suplementowane prebiotykami oraz probiotykami, także w żywności fermentowanej.

Czytaj: Te produkty mają najwięcej prebiotyków

Ćwiczenia są zalecanym sposobem na utrzymanie zdrowej mikroflory jelita grubego, która pomaga zapobiegać kolonizacji jelita cienkiego. Ta część układu trawiennego znajdującego się za żołądkiem i zaczynająca dwunastnicą nie powinna zawierać drobnoustrojów, w czym pomaga niezwykle kwaśny sok żołądkowy. Aby tak było, trzeba jednak zadbać jednocześnie o zdrowie żołądka (w tym wrzody spowodowane m.in. infekcją H. pylori), jak i wątroby oraz trzustki, bo wydzielane przez nie enzymy trafiają właśnie do jelita cienkiego.

Stan jelit wpływa na te narządy w ramach sprzężenia zwrotnego. Dlatego zdrowie trawienne ułatwia wysiłek, bo żołądek pozwala trawić produkty białkowe, wątroba – umożliwia trawienie tłuszczów i dba o zapasy energii, a trzustka umożliwia pozyskiwanie jej z węglowodanów. Zdrowe jelito zapewnia natomiast wchłanianie i ochronę przed infekcjami czy rakiem. A także sprawne funkcjonowanie nerek, mocniejsze kości czy lepsze zdrowie psychiczne.

Dobry stan dolnego odcinka układu pokarmowego jest przy tym niezbędny do pozyskiwania niezbędnych składników odżywczych i sprawnego działania układu odpornościowego – w jelicie znajduje się nawet 80 proc. jego komórek.

Dbając o dobre żywienie i trawienie można przyspieszyć regenerację organizmu i zmniejszyć ryzyko urazów i kontuzji, a także infekcji. To z kolei pomaga unikać antybiotykoterapii, która jest najsilniejszym czynnikiem przyczyniającym się do dysbiozy jelitowej i biegunek. A także zmniejszyć zapotrzebowanie na niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) takie, jak ibuprofen czy kwas acetylosalicylowy. Leki te mogą uszkadzać wyściółkę jelita i zwiększać jej przepuszczalność (tzw. nieszczelne jelito), a przez to nasilać stan zapalny nie tylko w układzie trawienia.

Ponadto jelitom szkodzi wysokoprzetworzone jedzenie: z dużymi dawkami cukru, białej mąki i innych źródeł oczyszczonych węglowodanów, przemysłowymi tłuszczami i dodatkami do żywności. Niestety, to także napoje i przekąski dla sportowców, w tym batony energetyczne białkowe, które są polecane tylko doraźnie.

W każdym przypadku SIBO trzeba leczyć. Jest to możliwe za pomocą specjalnego rodzaju antybiotyku o dość wąskim spektrum działania, a także terapii ziołowych, które mają sprawdzoną naukowo skuteczność dorównującą lekom. Choroba prowadzi bowiem do wyniszczenia organizmu i nieodwracalnych powikłań, który można uniknąć poprzez cierpliwe i wytrwałe działanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Młode, wysportowane i chore na SIBO. Cierpią nie tylko sławne kobiety. To musisz wiedzieć o wpływie fitnessu na jelita - Strona Zdrowia

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska