Mniejszości zyskały nowe prawa

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Korzystne dla mniejszości narodowych zmiany Sejm przyjął w miniony piątek wyraźną większością głosów.
Korzystne dla mniejszości narodowych zmiany Sejm przyjął w miniony piątek wyraźną większością głosów. Maciej Kulczyński
Stosunkiem głosów 258 do 161 posłowie uchwalili zmiany w ustawie o mniejszościach narodowych. Członkowie MN będą mogli m.in. używać języka niemieckiego jako pomocniczego w powiatach.

Decyzją Sejmu zmieniła się nie tylko - mająca 10 lat - ustawa o mniejszościach. Poprawiono także prawo oświatowe oraz ustawę o radiofonii i telewizji. Te ostatnie zmiany przełożą się na konkretne uprawnienia mniejszości. Odtąd będą one miały gwarancję posiadania swojego reprezentanta w radach nadzorczych mediów publicznych, które nadają programy dla mniejszości i w ich językach. Przedstawiciele mniejszości narodowych będą też uczestniczyć w pracach komisji konkursowych wybierających dyrektorów tych szkół, gdzie naucza się języków mniejszości.

Najważniejszą zmianą w tekście ustawy o mniejszościach jest rozszerzenie na powiaty prawa do używania języka pomocniczego w kontaktach z urzędem.

- Ale zyskaliśmy tych nowych praw znacznie więcej - mówi Ryszard Galla, przedstawiciel MN w Sejmie RP i poseł sprawozdawca w sprawie zmian w ustawie. - Jeszcze kilka tygodni temu słyszałem z różnych stron głosy typu: To się nie uda. Okazuje się, że malkontenci nie mieli racji. Teraz potrzebna jest edukacja, by członkowie mniejszości chętnie z języka pomocniczego korzystali.

Wśród nowych możliwości poseł Galla wymienia m.in. powoływanie pełnomocników ds. mniejszości nie tylko przy wojewodzie, ale w gminach, w miastach i w powiatach. Po wtóre, od negatywnej decyzji rady w sprawie tablic (jak np. w Ozimku) przysługuje prawo do odwołania, aż po sąd administracyjny. Uporządkowano też sposób pracy Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości. Te ostatnie będą suwerennie decydować, kto i jak długo może być ich reprezentantem w komisji.

- Decyzję posłów traktujemy jako wyraz większej akceptacji mniejszości w parlamencie i jako efekt uznania tych potrzeb, o których realizacje same środowiska mniejszości zabiegały - mówi poseł Ryszard Galla. - Mam nadzieję, że Senat nie będzie robił przeszkód i zmiany zaakceptuje, a potem nowelizację podpisze pan prezydent Andrzej Duda, mając w poszanowaniu dobro mniejszości, zgodnie z dotychczasową tradycją prezydencką w Polsce.

Same mniejszości wycofały się z pomysłu obniżenia z 20 do 10 proc. liczby mieszkańców gminy należących do mniejszości jako wystarczającej dla postawienia tablic dwujęzycznych. Dla realizacji tego projektu nie było w Sejmie poparcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska