Modlili się o siłę przy odbudowie domów

Mieszkańcy zniszczonych przez tornado wsi w powiecie strzeleckim ze łzami w oczach wysłuchali kazania proboszcza.

- Boże, gdzie wtedy byłeś? To pytanie zadaje sobie zapewne niejeden z nas - mówił podczas kazania na mszy w Sieroniowicach ks. Krystian Krawiec. - Człowiek każdego dnia stara się, by jego życie na ziemi było lepsze. Wydaje mu się, że jest wielki, bo opanował wszystkie dziedziny życia. Takie tragedie pokazują jednak, że tak nie jest. Człowiek jest wielki, ale tylko tą wielkością, którą dał mu Bóg. Siłą ludzi jest zatem wiara w Boga i miłość do bliźniego. Tylko w jedności ludzie są bowiem silni.

Ksiądz mówił o tym, że w ostatnich dniach mieszkańcy wsi wystawieni zostali na próbę.

- Mimo tej wielkiej tragedii Bóg jest dobry. O tym, że chce dla nas dobrze przekonamy się jednak dopiero w ostatecznym rozrachunku. Świadczyć może o tym to, że podczas kataklizmu nikt z nas nie zginął - mówił ks. Krystian Krawiec.
Mieszkańcy modlili się o to, by nie zabrakło im siły podczas odbudowy domów. Prosili Boga, by pomoc, którą obiecali im rządzący pozwoliła przywrócić we wsiach normalne życie.

- Tej tragedii nie da się opisać słowami - mówi Werner Godula. Mój dom akurat nie ucierpiał, ale cały czas myślę o tym, co by się stało, gdyby trąba przeszła zaledwie kilkaset metrów dalej. Przecież to mogło dotknąć każdego...