Produkujące pomidory Gospodarstwo Ogrodnicze T. Mularski, które ma szklarnie w trzech województwach, planuje dużą inwestycję na terenie Opolszczyzny - w Świerklach w gminie Dobrzeń Wielki.
Obecnie kończy się proces scalania gruntów w Świerklach prowadzony na wniosek właścicieli firmy. Firma deklaruje, że zatrudni ponad 700 osób. Problem w tym, że to wcale nimuszą być Opolanie.
W Sarnowie w powiecie będzińskim, gdzie Mularscy już mają szklarnie, zatrudniane są osoby zza wschodniej granicy oraz z Bangladeszu, bo za proponowane stawki mało kto z Polaków chce pracować - sygnalizuje internauta.
Urząd pracy w Będzinie potwierdził nam, że Mularscy zatrudniają część obcokrajowców. Nie są jednak wyjątkiem. W polskim, ale także opolskim, rolnictwie i ogrodnictwie pracuje takich wielu.
Próbowaliśmy wczoraj zapytać przedstawiciela rodziny Mularskich o plany zatrudnieniowe na Opolszczyźnie. Niestety, z żadnym z trzech braci nie było kontaktu.
Arkadiusz Kuglarz, rzecznik marszałka województwa, pytany o to, czy warto przyciągać inwestorów, którzy nie dadzą pracy miejscowym, odpowiada: - Każdego nowego inwestora, który płaci podatki, daje zatrudnienie i szanuje prawa pracownicze, oceniamy pozytywnie. Samorząd nie może ograniczać wolności działalności gospodarczej. Dla młodych wykształconych absolwentów uczelni wyższych ważne są stanowiska pracy wymagające wysokich kwalifikacji, a co za tym idzie wyższych pensji. Jednak są także w naszym regionie osoby, które oczekują ofert pracy o niskich wymaganiach co do kwalifikacji.
Z informacji uzyskanych w Urzędzie Gminy w Dobrzeniu Wielkim wynika, że Mularscy płacą podatki za kupione dotychczas grunty w Świerklach, a gmina na razie nie obiecywała im żadnych ulg.
- Zysk z tej inwestycji oprócz miejsc pracy będzie także taki, że dzięki scalaniu uporządkujemy teren, tak, że zniknie szachownica gruntów, i uzbroimy go m.in. w drogi dojazdowe, na co z pieniędzy unijnych i z budżetu państwa zostanie przeznaczonych 1,2 mln zł - uważa Edyta Wenzel-Borkowska, geodeta powiatowy w starostwie opolskim.
Edyta Wenzel-Borkowska, która sama mieszka na terenie gminy Dobrzeń Wielki, twierdzi, że sporo osób w okolicy pyta o pracę u Mularskich, licząc na zatrudnienie w pobliżu domu.
- Oczywiście zainteresowanie będzie zależało od wysokości wynagrodzenia - zaznacza Irena Weber, wicewójt Dobrzenia Wielkiego.
- Gdyby okazało się, że oferta finansowa Mularskich będzie kiepska, wielu z nas będzie rozczarowanych - komentuje jeden z mieszkańców Świerkli.
Kalendarium
- W sierpniu 2006 r. gospodarstwo Mularskich podjęło współpracę z Elektrownią Opole w sprawie uzyskania ciepła z EO potrzebnego do produkcji owoców i warzyw w szklarniach. Ustalono, że firma potrzebuje 135 ha gruntów w odległości 5 km od elektrowni. Właściciele zaczęli skupować ziemie w Świerklach od ANR w Opolu i osób prywatnych.
- W 2010 r. starosta opolski wszczął postępowanie scaleniowe gruntów położonych w obrębach Świerkle, Brzezie i Dobrzeń Wielki oraz w obrębie Biadacza na wniosek producenta warzyw.
- W związku z protestami mieszkańców postępowanie przeprowadzano ponownie i obecnie ten proces dobiega końca. Zdaniem przedstawicieli starostwa opolskiego w listopadzie br. powinna zapaść decyzja scaleniowa, a na jej uprawomocnienie trzeba będzie poczekać dwa tygodnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?