Na budowie w Kadłubcu zginął 17-letni pracownik. W ustaleniu przyczyn katastrofy z sierpnia 2022 roku pomogą biegli

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Na skutek silnego podmuchu wiatru, konstrukcja runęła na 17-latka, który pracował na poddaszu. Chłopak zginął na miejscu.
Na skutek silnego podmuchu wiatru, konstrukcja runęła na 17-latka, który pracował na poddaszu. Chłopak zginął na miejscu. Radosław Dimitrow / archiwum
Chodzi o śmiertelny wypadek na budowie, który wydarzył się w sierpniu 2022 r. w Kadłubcu, niedaleko Góry św. Anny. Podczas przebudowy dachu zginął 17-latek.

Śmiertelny wypadek zdarzył się na terenie prywatnej posesji, podczas przebudowy poddasza. Budowlańcy byli na etapie wznoszenia ścian kolankowych i ich zbrojenia. Jednocześnie pozostawili stary dach, który miał chronić strop (podobnie jak parasol) np. przed deszczem.

W pewnym momencie nad okolicą zerwał się silny wiatr. Wtedy dach razem z kominem gwałtownie runął.

Wiadomo, że w chwili katastrofy budowlanej 17-latek pracował na drabinie na pierwszym piętrze. Upadł na betonowy strop, a konstrukcja go dachu przygniotła. Chłopak, który był mieszkańcem gminy Ujazd, zginął na miejscu.

Od tamtych wydarzeń, przyczynę wypadku wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich.

- Prowadzimy śledztwo w sprawie spowodowania wypadku przy pracy i nieumyślnego spowodowania śmierci - relacjonuje Piotr Krzemionka-Kowalski, zastępca prokuratora rejonowego w Strzelcach Opolskich.

Zaraz po wypadku prokuratura zleciłąa sekcję zwłok i zabezpieczyła dokumentację - zarówno dotyczącą budowy, jak i firmy. Śledczy przesłuchali także pracowników.

Ze względu na skomplikowany charakter sprawy prokuratura zdecydowała o powołania dwóch biegłych.

- Zwróciliśmy się do biegłego z zakresu BHP o wskazanie, czy na budowie były przestrzegane przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy - dodaje prokurator Piotr Krzemionka-Kowalski. - Wystąpiliśmy także do biegłej z zakresu budownictwa o ocenę, czy z punktu widzenia sztuki budowlanej, prace były wykonywane prawidłowo.

Prokuratura musi wyjaśnić ponadto co 17-latek robił na budowie. Z jednej strony wykonywał pracę, a z drugiej nie miał żadnej zawartej umowy.

Na razie nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie. Wiele może zależeć od dostarczonych opinii. Ze względu na zawiłość sprawy, biegli dostali czas na napisanie opinii do sierpnia br.

Miejsce wypadku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska