Na kanalizację Kadłub nadal musi czekać

Prawie 5 mln zł pójdzie na drogi. Przebudowane mają być ulice Wyszyńskiego i Strzelców Bytomskich w mieście, wyremontowane między innymi w rejonie targowiska, w Warmątowicach, Płużnicy Wielkiej, Ligocie Dolnej, Grodzisku. Przygotowana ma być dokumentacja na kolejne.

2,2 mln zł mają kosztować remonty zabytkowych obiektów. Najważniejszy z nich to remont ratusza. Przetarg rozpisano w ubiegłym roku. Były kłopoty ze znalezieniem wykonawcy.

Na sesji budżetowej w ubiegłym tygodniu burmistrz Tadeusz Goc informował, że ceny usług budowlanych rosną w zastraszającym tempie. - Szacunki były takie, że uda nam się zrealizować plany remontowe za jakieś 800 tys. zł. Tymczasem dostaliśmy teraz propozycje na 1,2 mln zł i nikt nie daje gwarancji, że będzie taniej - tłumaczył radnym burmistrz.

Prawie 800 tys. zł ma pójść na modernizację sali gimnastycznej przy szkole podstawowej w Suchej, zrobienie elewacji i wymianę okien w miejskiej PSP nr 7 oraz na budowę garaży dla OSP w Kalinowicach.

Pod lupą

Nowy burmistrz i rada usunęli z budżetu budowę kanalizacji sanitarnej w Kadłubie. W ubiegłym roku przygotowano projekt modernizacji miejscowej oczyszczalni i przyłączenia do niej m.in. mleczarni i domów mieszkalnych.
Zadanie oszacowano na 5,5 mln zł. 2,5 mln zł miało pochodzić z budżetu gminy. Reszta z pożyczki. Teraz koncepcja będzie zmieniona a Kadłub podłączony do oczyszczalni gminnej. Musi czekać w kolejce. Gmina chce sfinansować tę inwestycję przy pomocy programu Trias Opolski, który jest finansowany z programu ISPA.

Kanalizacji w tym roku może co najwyżej doczekać się Szymiszów Osiedle i Wieś, jeżeli gmina dostanie dotację z funduszu spójności. W planach jest przygotowanie dokumentacji właśnie na Szymiszów i Rożniątów.

500 tys. zł ma kosztować modernizacja gminnego wysypiska śmieci.
Zaledwie 50 tys. zł zapisano na przygotowanie się do budowy centrum rekreacji wodnej, czyli krytej pływalni. W ubiegłym roku opracowano koncepcję na nią. Jej budowa ma kosztować ok. 40 mln zł. - W tym chcemy prawnie rozeznać, w jaki sposób ściągnąć inwestora prywatnego i ile gmina będzie musiała wydac na ten cel - tłumaczy burmistrz Goc.

Wydatek, który na sesji wzbudził zastrzeżenia radnego Karola Cebuli, to 50 tys. zł na podłogę i scenę do namiotu, który gmina kupiła w ubiegłym roku. Radna danuta Foryt sugerowała, że 40 tys. zł przeznaczone na wiosenne targi to zbytek. - Taka impreza powinna się sama finansować - krytykowała.