Na ludowo, kolorowo

Zorganizowana już po raz czwarty ekspozycja, która zajęła 2400 m kw. powierzchni wystawienniczej, objęła niemal wszystkie dziedziny twórczości ludowej, m.in. kowalstwo, zabawkarstwo, tkactwo, hafciarstwo, zdobnictwo, rzeźbę, malarstwo, garncarstwo, ceramikę, stolarstwo, koronkarstwo, wyploty z wikliny.

- Prezentacja, ciesząca się z roku na rok coraz większym powodzeniem, udowodniła, jak potrzebne jest przybliżanie społeczeństwu osiągnięć twórców pogranicza, kultury regionu i jego tradycji - mówi Danuta Rzeszutko, zastępca naczelnika wydziału planowania przestrzennego, promocji i rozwoju gminy Urzędu Miejskiego w Prudniku. - W tym roku wystawa znacznie rozszerzyła swój zasięg. Uczestniczą w niej bowiem artyści ludowi i stowarzyszenia twórcze z odległych od nas terenów, w tym z Gdańska, Piwnicznej, Ostrawy, pogranicza polsko-słowackiego, rejonu cieszyńskiego, a nawet z Ukrainy.
Otwarcie wystawy poprzedziło wczoraj międzynarodowe seminarium z udziałem historyków, dyrektorów muzeów, przedstawicieli mniejszości niemieckiej i stowarzyszenia Polska-Wschód. Dyskusję na temat zachowania tożsamości etnicznej w jednoczącej się Europie oraz aspektów współpracy i konfliktów nadgranicznych, zainicjowaną przez dyrektora Czesko-Polskiej Izby Handlowej w Warszawie, Danutę Przeczek, poprowadzili Józef Szymeczek z Uniwersytetu w Ostrawie i Stanisław Gawlik z czeskiego Cieszyna.

Wystawę, którą objęli patronatem wojewoda opolski i marszałek województwa, a także konsulowie generalni Rzeczypospolitej Polskiej w Ostrawie i Republiki Czeskiej w Katowicach, można zwiedzać nieodpłatnie do niedzieli. Towarzyszą jej pokazy strojów ludowych, umiejętności twórców, sprzedaż prezentowanych wyrobów, konkurs na najładniejsze stoisko oraz występy artystyczne. Uczestniczą w nich m.in.: Cesarska Gwardia ze Zlatych Hor, mażoretki z Bohumina, orkiestry dęte, polskie i czeskie zespoły dziecięce i folklorystyczne.