Inspektor oskarża właścicieli 150-letniego budynku o brak ochrony zabytku przed zniszczeniem oraz o obrażanie przez pełnomocnika właścicieli inspektorów nadzoru i oskarżanie ich o fałszowanie dokumentów.
Przypomnijmy: właściciele starego szpitala rozebrali wieżę, dach oraz strop, po czym przerwali remont.
Domagają się od gminy zgody na częściową rozbiórkę i przebudowę szpitala na parterowy budynek
Pełnomocnik właścicieli szpitala - biznesmenów z Katowic i Sosnowca - napisał skargę na działalność nadzoru budowlanego w Oleśnie.
Skarga trafiła m.in. do rady miejskiej w Oleśnie. Na ostatniej sesji inspektor Regina Uranek wyjaśniała sprawę radnym.
- Powiatowy inspektora nadzoru budowlanego nie pozostawia tej budowy samej sobie - zapewniła Regina Urbanek. - Dochodzimy, dlaczego roboty nie są zgodne z zatwierdzonym projektem, a także czy obiekt jest właściciwie zabezpieczony.
- Ta budowa może zostać w takim stanie do 2016 roku, tak jak jest to napisane farbą na murach - przyznała Regina Urbanek. - To jest ich własność, nikt ich nie zmusi.
Inpektor nadzoru budowlanego zauważyła jednak, że 150-letni szpital jest zabytkiem, mimo iż nie jest wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków.
- Wpis do rejestru jest tylko jedną z form ochrony zabytków - mówi Regina Urbanek.
Sprawa zrujnowanego szpitala św. Anny poruszyła radnych.
- Co z tego zabytku zostanie? Trzeba się dogadać z właścicielami - mówił Henryk Nowak.
- W Oleśnie nie ma stref konserwatorskich, ponieważ nie ma planu zagospodarowania przestrzennego miasta - zauważyła Jolanta Flak.
- Ten szpital mógłby być wizytówką naszego miasta, tak jak jest ozdobą na przedwojennych pocztówkach - dodał Krzysztof Baron. - Tymczasem dzisiaj jest to obraz zgrozy, wygląda tak, jak wyglądało Olesno w 1945 roku!
Wiceprzewodniczący rady miejskiej Kazimierz Konieczko odniósł się też do wielkiego napisu wymalowanego farbą na polecenie właścicieli starego szpitala na murach budynku.
- Data remontu do 2016 roku to jest prowokacja - uważa Kazimierz Konieczko. - Po 2016 roku to my najwyżej możemy w tamtym miejscu powiesić billboard ze zdjęciem, jak wyglądał ten szpital. Działanie właścicieli to po pierwsze zniszczenie zabytku, a po drugie stworzenie niebezpieczeństwa. Ten budynek jest niezabezpieczony, nie powinno być tam dostępu.
Burmistrz Sylwester Lewicki zwrócił również uwagę na podwójne działanie właścicieli stego szpitala.
- W pismach ta firma protestuje, zgłasza zatrzeżenia, że zatrzymano przebudowę, podczas gdy ona chce kontynuować prace. A jednocześnie wysyła wniosek o nowe pozwolenie na budowę. To jest na poziomie przedszkola - ocenił burmistrz Lewicki.
- Chcemy remontować ten budynek, wysłaliśmy wniosek do urzędu miejskiego, czekamy na odpowiedź urbanisty - mówi Robert Kępka, współwłaściciel starego szpitala.
- Właśnie wysyłamy właścicielom decyzję w sprawie przebudowy starego szpitala - zapowiada Jerzy Chęciński, wiceburmistrz Olesna. -
Jaka jest decyzja władz miasta w Oleśnie?
Czytaj w środę w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?