Namysłów. Co z remontem dworca?

Tomasz Dragan [email protected]
Dworzec w Namysłowie to na razie jedyny przykład dobrej współpracy między samorządem a PKP w sprawie przejęcia mienia na własność gminy.
Dworzec w Namysłowie to na razie jedyny przykład dobrej współpracy między samorządem a PKP w sprawie przejęcia mienia na własność gminy.
Służby budowlane starostwa podejrzewają, że gmina nie ma pozwolenia na prace we wnętrzach stacji. Skierowały sprawę do wojewody. - To złośliwość - komentują władze Namysłowa.

Wniosek władz Namysłowa w sprawie robót budowlanych trafił na biurko wojewody Ryszarda Wilczyńskiego. Przekazali go urzędnicy powiatu, którzy podejrzewają, iż prowadzone od kilku miesięcy przez gminę odnawianie wnętrza stacji to samowola budowlana.

Zobacz: Kędzierzyn-Koźle. Dworzec PKP będzie wyremontowany

- Musieliśmy sprawę skierować do wojewody, ponieważ tylko on może wydawać pozwolenia budowlane na prace w budynkach takich jak np. stacje kolejowe - tłumaczy Andrzej Spór, wicestarosta namysłowski.

Władze Namysłowa są oburzone

- Remont wnętrz prowadzony jest na podstawie zgłoszenia o robotach, nie wymaga pozwolenia - przekonuje burmistrz Krzysztof Kuchczyński. - Teraz wystąpiliśmy o zezwolenie na montaż windy dla niepełnosprawnych. Niestety złośliwość urzędników powiatu spowodowała, że przekazali sprawę do wojewody. Tymczasem dworzec jest gminy, a nie PKP. Takie pozwolenie mógł wydać powiat.

Zobacz: Kolonowskie. PKP woli zburzyć dworzec, niż go oddać gminie?

Co na to wszystko służby wojewody opolskiego? - czytaj w poniedziałkowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska