Wzięli w niej udział: wicewojewoda Teresa Barańska, dyrektor Urzędu Statystycznego w Opolu Janina Kuźmicka, burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak oraz wójtowie Polskiej Cerekwi Piotr Kanzy oraz Wilkowa Bogdan Zdyb.
- Wszystkie gminy w województwie opolskim utworzyły biura spisowe – mówiła wicewojewoda Barańska. - Mieszkańcy chętnie z nich korzystali, a także dokonywali samospisu, korzystali z pomocy rachmistrzów, spisywali się również telefonicznie. Opolszczyzna się z obowiązku spisowego wywiązała.
Dyrektor Janina Kuźmicka poinformowała m.in., że Urząd Statystyczny w Opolu zorganizował w regionie 350 mobilnych punktów spisowych. W regionie pracowało około 350 rachmistrzów spisowych.
- W ostatnią sobotę września zorganizowaliśmy noc spisową – mówiła. - Dołączyło się do nas sześć gmin. A w ostatnim dniu września wydłużyliśmy pracę urzędu do północy. Do tej akcji przyłączyło się 18 urzędów miast i gmin. Chętnych było tak wielu, że jeszcze po 19.00 ściągałam pracowników z domu by rozładować kolejkę, a ostatni petent wszedł do urzędu na pięć minut przed północą.
Pani dyrektor podziękowała wszystkim instytucjom i organizacjom, które zaangażowały się w rozpropagowanie spisu: m.in. samorządowcom i pracownikom urzędów gmin, dyrektorom szkół i nauczycielom, sołtysom i proboszczom, policji, strażom miejskim, kuratorium, ZUS-owi, urzędom skarbowym, kolei, mediom, spółdzielniom mieszkaniowym oraz pracownikom US w Opolu.
W Polsce udało się spisać około 95 procent mieszkań. Nie wiadomo jeszcze, ilu Opolan wzięło udział w spisie.
- Trwają prace nad zamknięciem zbiorów – poinformowała dyrektor US w Opolu. - Pracownicy jeszcze weryfikują wykazy adresowo-mieszkaniowe, które otrzymali od rachmistrzów spisowych. Jak tylko będziemy mieli ostateczne dane, podamy je do publicznej wiadomości. Wstępne wyniki spisu będą znane w styczniu przyszłego roku.
Obecni na konferencji samorządowcy podziękowali za zaangażowanie w spis zarówno mieszkańcom, jak i pracownikom urzędów gmin.
- Spis wymagał dużego zaangażowania wielu osób – przyznał burmistrz Prudnika. - Chciałbym podziękować moim współpracownikom. Robiliśmy spis w terenie, a w jego końcowym etapie chodziliśmy praktycznie od domu do domu, by dotrzeć do tych osób, które się nie spisały. Chcę też pochwalić mieszkańców, którzy dokonali samospisu i odjęli pracy rachmistrzom oraz pracownikom Urzędu Gminy Prudnik. Myślę, że poziom spisania w naszej gminie jest bardzo wysoki. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy znali wszystkie statystyki i okaże się, że mieszkańców nam przybędzie, a nie ubędzie.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?