Nasze dzieci są jak czarodzieje. Z kawałka drewna albo metalu potrafią wyczarować dosłownie wszystko: skrzynkę na kwiatki, kolumnę głośnikową, półkę czy piękny witraż. Mamy w szkole całą galerię takich prac - chwali się Marek Wróbel, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych w Opolu, do której uczęszczają uczniowie z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, głębszym i głębokim.
Ich prace to dowód na to, że niepełnosprawność umysłowa nie wyklucza ze społeczeństwa, nie czyni nieprzydatnym.
- Przekonują się o tym coraz to nowi pracodawcy, którzy przyjmują na praktyki naszych uczniów - twierdzi dyrektor Wróbel.
Bo ZSS w Opolu to jedyna w Polsce szkoła, która już na etapie gimnazjum organizuje uczniom kilkudniowe praktyki zawodowe. Po co?
- Żeby nasi wychowankowie mogli poznać specyfikę różnych zawodów i z naszą pomocą wybrać najlepszą drogę życiową - mówi Marek Wróbel.
Co nie oznacza, że w szkole kształcą się wyłącznie rzemieślnicy. Prężnie działa tu także samorząd uczniowski, jest kółko teatralne i dwie gazetki. Jednak nazywa się SoS.
- To nie jest bynajmniej żadne wołanie o pomoc. To skrót od słów: Sami o Sobie. Na łamach piszemy o bieżących sprawach szkoły. Są teksty informacyjne i cykle opowiadań - wymienia Teresa Listowska, opiekunka samorządu.
Jedną z najmłodszych autorek tekstów jest Marzena Dróżdż.
- Piszę o dziewczynce, którą spotkała tragedia rodzinna, bo rozsypał się jej dom. Na razie powstały trzy odcinki, jeszcze nie wiem, co będzie w kolejnym. Pomysły powstają na gorąco - zdradza młoda dziennikarka.
Poza normalnymi zajęciami uczniowie mają w szkole zapewnioną rehabilitację, mogą korzystać ze świetlicy i stołówki. Jeżdżą na basen i na wycieczki. Organizują swoje wystawy.
- Po prostu mają tutaj swój mały świat - kwituje Marek Wróbel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?