Naukowcy schowali togi i założyli dresy

Redakcja
Rektor Krystyna Czaja i ks. dziekan Stanisław Rabiej gratulują sobie dotarcia do celu. Za nimi stoi Tomasz Kostuś, członek zarządu województwa. Wszystko wskazuje na to, że rajd stanie się imprezą cykliczną.
Rektor Krystyna Czaja i ks. dziekan Stanisław Rabiej gratulują sobie dotarcia do celu. Za nimi stoi Tomasz Kostuś, członek zarządu województwa. Wszystko wskazuje na to, że rajd stanie się imprezą cykliczną. Sławomir Mielnik
Władze Uniwersytetu Opolskiego, pracownicy naukowi oraz studenci wsiedli w sobotę na rowery i pojechali na pierwszą w historii uczelni Majówkę Akademicką. Cały "peleton" dojechał do Chrząszczyc, gdzie obchodzono 750-lecie miejscowej parafii.

Ważne

Ważne

Politechnika Opolska organizuje już po raz drugi Piknik Rowerowy Opolskich Uczelni - Cyklady 2010. Odbędzie się on 19 czerwca. Rajd ruszy o godzinie 10.00 spod gmachu politechniki przy ul Mikołajczyka. Jego uczestnicy pokonają trasę 20 kilometrów do Turawy. Tam będzie na nich czekało ognisko oraz liczne imprezy towarzyszące, m.in. pokazy Tai-Chi, degustacja potraw chińskich. Można będzie także posłuchać muzyki afrykańskiej, nauczyć się jeździć motorowerem czy sprawdzić swoją wiedzę z bezpieczeństwa ruchu drogowego. Politechnika zaprasza władze, pracowników z rodzinami wszystkich opolskich uczelni wyższych. Aby wziąć udział w Cykladach 2010 należy zarejestrować się na stronie www.cyklady.po.opole.pl. W zeszłym roku w ramach tej imprezy na rowery wsiadło 120 osób.
Powrót do Opola planowany jest na godzinę 18-19.

Po raz pierwszy Uniwersytet Opolski zorganizował rajd rowerowy w ramach Akademickiej Majówki. Władze uczelni, wykładowcy oraz studenci pokonali wspólnie trasę 16 kilometrów. - Od wielu lat jeżdżę na rowerze - mówi Krystyna Czaja rektor UO. - Kiedyś były to większe eskapady. Raz z grupą ośmiu osób zjechaliśmy rowerami całą Rumunię, więc ta trasa to dla mnie żaden problem.

Pani rektor przyjechała ją na starym, ale niezawodnym rowerze. Wszystkimi naprawami zajmuje się jej małżonek, który również był na rajdzie. - Oboje bardzo lubimy turystykę, nie tylko rowerową, ale także pieszą - mówi rektor Czaja. - Mąż nawet do pracy jeździ na rowerze. Mi nie wypada, ale po pracy, jak tylko znajdę czas, wsiadam na rower. W końcu rektor to też człowiek.

Na rower wsiadł także ksiądz Stanisław Rabiej, dziekan wydziału teologicznego, który zorganizował całą imprezę. Dla niego 16-kilometrowa wycieczka była również niewielkim wyzwaniem. - Jeżdżę codziennie - mówi ks. dziekan. - W zimę rower zamieniam na narty biegowe. Staram się też być jak najczęściej na siłowni - przyznał. - Nie wiem jak ojciec Mateusz z serialu jeździ na rowerze w sutannie. Mnie by było bardzo niewygodnie - śmiał się ksiądz Janusz Podzielny, z Wydziału Teologicznego UO. - Chciałbym poznać jego patent. Ja jednak wolę jeździć na rowerze w spodniach - dodaje.

Na rajdzie nie zabrakło studentów. - Takie imprezy przybliżają nas do wykładowców - mówi Estera Baksik. - Możemy poznać ich z innej strony. To świetny sposób na integrację całego środowiska akademickiego. Wszyscy uczestnicy rajdu bezpiecznie dojechali do Chrząszczyc, gdzie wzięli udział w obchodach 750-lecia tamtejszej parafii.

- Przez cały dzień czytano tam pismo święte - mówi ks. dziekan Stanisław Rabiej. - My kontynuowaliśmy czytanie przez ostatnie dwie godziny. Władze uczelni chcą, aby rajd na stałe wpisał się w kalendarz imprez uniwersytetu. - To nie tylko integracja naszego środowiska - mówi rektor Czaja. - To również doskonały sposób na spędzenie rodzinnie soboty, ponieważ zapraszamy naszych pracowników ze swoimi najbliższymi. - dodała.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska