Nawet 300 tys. bochenków chleba z technicznego zboża z Ukrainy może krążyć po polskich sklepach. Czym grozi zjedzenie?

Agnieszka Maciuła-Ziomek
Agnieszka Maciuła-Ziomek
Czy zboże techniczne może być niebezpieczne dla zdrowia ludzi? Tak. Sprawdź, co warto o nim wiedzieć.
Czy zboże techniczne może być niebezpieczne dla zdrowia ludzi? Tak. Sprawdź, co warto o nim wiedzieć. 123rf.com/kzenon
Ponad 90 postępowań zostało właśnie skumulowanych w rzeszowskiej prokuraturze, a akt oskarżenia dla trzech osób ujawnił także trudne do przyjęcia dane. Do polskich piekarni trafiło ponad 100 ton zboża technicznego, z czego powstać mogło nawet 300 tys. bochenków chleba.

Spis treści

Są zarzuty w sprawie technicznego zboża z Ukrainy

Prokuratura Regionalna w Rzeszowie postawiła zarzuty trzem osobom podejrzanym o oszustwa związane z importem ukraińskiego zboża do Polski. PAP informuje, że w ramach tego śledztwa połączono już 92 postępowania z całego kraju.

Pierwszy podejrzany usłyszał zarzuty oszustwa na szkodę polskiej spółki zajmującej się handlem zbożem poprzez sprzedaż ponad 111 ton pszenicy i zatajenie faktu, że została ona wcześniej sprowadzona z Ukrainy jako zboże techniczne. Inny podejrzany usłyszał zarzuty podrabiania dokumentów dotyczących zboża zakupionego w Ukrainie, a ostatni z nich został oskarżony o oszustwa celne. Szkodę wyceniono na 150 tys. zł.

Tysiące bochenków chleba ze zboża wątpliwej jakości

Z aktu oskarżenia rzeszowskiej prokuratury wynika, że ok. 100 ton pszenicy technicznej z Ukrainy trafiło do młynów w całej Polsce. To około 10 razy więcej niż w każdym poprzednim roku dotychczas. Następnie gotowa mąka musiała trafić do piekarni, a z nich do polskich sklepów mogło powędrować nawet 300 tys. bochenków pieczywa. To oznacza, że zboże, które miało tranzytem przejść przez Polskę do innych krajów, zostało w naszym kraju.

Zboże techniczne – czy jest się czego bać?

Eksperci cytowani przez „Rzeczpospolitą” przypominają, że w przepisach prawa nie ma pojęcia zboża technicznego. Dziennik sugeruje, że to termin wymyślony przez importerów, którzy chcieli przeprowadzać przez granicę zboże niepodlegające żadnej kontroli.

Najczęściej ten rodzaj surowca przeznaczony jest do produkcji biopaliw i spalenia w elektrociepłowniach. Nietrudno jest domyślić się, że nie jest to zboże najwyższej jakości, a raczej odpad, do którego produkcji użyte mogły zostać środki uznane za szkodliwe dla człowieka. Tymczasem w Polsce najczęściej to zboże mieszane było z właściwą pszenicą przeznaczoną do przerobu na żywność.

Problemem może okazać się także transport i przechowywanie zboża tego rodzaju. Zboże konsumpcyjne podlega w tym względzie ścisłym wytycznym. Tymczasem zboże techniczne pod wpływem wilgoci i chłodu, na które było narażone w czasie, gdy przez długie tygodnie oczekiwało na granicy, mogło zostać zainfekowane mykotoksynami, a więc niebezpiecznymi dla organizmu człowieka rodzajami grzybów.

Od początku wojny w Ukrainie Polska była głównym krajem, przez które transportowane było ukraińskie zboże i kukurydza. Od tego czasu import zbóż do Polski potroił się i wzrósł z 1,1 mln ton do ponad 3 mln ton. Ukraińskie produkty były także zdecydowanie tańsze niż polskie zboże. W efekcie nasi rolnicy mieli ogromny problem ze sprzedażą i magazynowaniem rodzimego zboża.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nawet 300 tys. bochenków chleba z technicznego zboża z Ukrainy może krążyć po polskich sklepach. Czym grozi zjedzenie? - Strefa Biznesu

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska