A bez Czechów nie da się wylać asfaltu. Unia Europejska, która miała sfinansować inwestycję, daje pieniądze tylko wówczas, kiedy chęć taką wyrażą partnerzy po obu stronach granicy.
- Szkoda, że tak się stało - mówi Eugenia Ganczarska, sołtys Opawic. - Droga nie tylko skróciłaby nam dojazd do Albrechtic, ale także do Prudnika. Teraz, przez Głubczyce mamy tam 40 kilometrów, a przez Czechy mielibyśmy o połowę krócej.
Mieszkańcy Opawic od biedy mogą przejechać samochodem przez granicę.
- Ale droga jest fatalna - dodaje pani Eugenia. - Wyboje takie, że zawieszenie można stracić, poza tym jak popada to się takie błoto robi, że auto może się zakopać.