Nie spocząć na laurach

Redakcja
Burmistrz buduje chodniki i kanalizację, remontuje szkoły. - Z tego chleba i pracy nie będzie - mówią jego oponenci.

Krzysztof Kuchczyński: - Pierwszy rok nowej kadencji uważam za udany dla gminy Namysłów. Wykonaliśmy wiele ważnych inwestycji, przygotowując się jednocześnie do realizacji kolejnych projektów w następnym roku. Spośród wielu zakończonych w tym roku zadań wymienić należałoby budowę kanalizacji sanitarnej dla wsi Kamienna, Józefków i Michalice, remont placu targowego, budowę chodnika przy ul. Jana Pawła II oraz pięciu nowych ulic w Namysłowie, a także termomodernizację Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Smarchowicach Wielkich. Warto podkreślić, że dzięki naszym staraniom część inwestycji była realizowana przy udziale dużych środków finansowych pozyskanych z zewnątrz, m.in. z programu SAPARD.
Za sukces minionego roku uznałbym również bardzo dobrą współpracę z gminami ościennymi. Jej przejawem jest porozumienie w sprawie wspólnej rozbudowy i użytkowania składowiska odpadów komunalnych w Ziemiełowicach, a także projekt złożony wspólnie przez gminy powiatu namysłowskiego do unijnego funduszu, w którym staramy się o pozyskanie ponad 235 mln zł na budowę i modernizację kanalizacji sanitarnej.
Czynimy również starania zmierzające do ograniczenia bezrobocia wśród naszej społeczności. Utworzone przeze mnie w tym roku Biuro Integracji Europejskiej i Promocji Gminy ma na celu m.in. zachęcanie podmiotów gospodarczych do inwestowania na naszym terenie. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli pochwalić się kolejnym - po firmie "Velux" - inwestorem gotowym ulokować w naszej gminie swój zakład. Poza tym 1 grudnia otwieramy Gminne Centrum Informacji, które będzie dysponować informacjami o ofertach pracy dla bezrobotnych.

OBIECANE - DOTRZYMANE
- Poprawa bazy kształcenia. Wykonano termomodernizację Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Smarchowicach Wielkich, prace remontowe były prowadzone także m.in. w szkole w Jastrzębiu i namysłowskiej "trójce".
- Rozwój infrastruktury. Skanalizowano trzy wsie (Józefków, Kamienna, Michalice) wokół zbiornika retencyjnego, doprowadzono wodociąg do przysiółka Przeradów, wybudowano chodnik ze ścieżką rowerową i oświetleniem przy ul. Jana Pawła II.

OBIECANE - NIEDOTRZYMANE
- Rozwój budownictwa mieszkaniowego w jego różnych formach. Budynki gminnego TBS ciągle znajdują się w sferze planów, a od zbrojenia działek do budowy domów długa droga.
- Ograniczanie bezrobocia. Bezrobocie przez ostatni rok minimalnie spadło, ale nie wynika to z prowadzonych przez ostatni rok działań miejscowych władz, a Namysłów wciąż należy do miast z największą liczbą osób bez pracy.
Krzysztof Kuchczyński rządzi Namysłowem już drugą kadencję, a w wyborach przed rokiem pokonał swojego poprzednika na stanowisku burmistrza - Adama Maciąga. Wygrał, obiecując ludziom nowe chodniki i wodociągi, a także ograniczenie bezrobocia. Pierwszą obietnicę realizuje z powodzeniem, kontynuując prace rozpoczęte w 1999 roku. Z drugą może mieć kłopoty, bo jeden inwestor ściągnięty pod koniec ubiegłej kadencji to zbyt mało, aby zapewnić ponad 2,5 tysiącu bezrobotnych miejsca pracy.

Janusz Dróżdż, przewodniczący klubu SLD w radzie miejskiej:
- Trzeba przyznać, że w mieście i gminie widać inwestycje takie jak budowa dróg osiedlowych czy kanalizacja na wsiach. Burmistrz w miarę posiadanych środków inwestuje i pod tym względem nie można mu nic zarzucić, choć uważam, że dobrze by było, gdyby te inwestycje były równorzędnie rozkładane: tak, aby nie skrzywdzić mieszkańców miasta ani wioski.
Na minus zaliczyłbym burmistrzowi zbyt słabą kontrolę nad spółkami komunalnymi. Potrzebny jest tu większy dozór, szczególnie nad finansami tych firm.
Na plus Kuchczyńskiego trzeba zaliczyć za to, że ma czas na rozmowy z opozycją. Niestety, jednocześnie zbyt często po tych rozmowach nie dotrzymuje wynegocjowanych ustaleń i wycofuje się potem ze złożonych deklaracji i obietnic.
Uważam również, że zbyt mało robi się, aby sprowadzić do miasta kolejnych inwestorów. Mam wrażenie, że po ściągnięciu "Veluxa" wszyscy spoczęli na laurach. A dobrze by było, gdyby burmistrz z zastępcami popracowali nad przyciągnięciem do miasta kolejnych firm i choćby w ten sposób zrobili coś w sprawie ograniczenia bezrobocia.

SONDA
Jak oceniają rok pracy swojego burmistrza - mówią mieszkańcy miasta i gminy Namysłów.

Magdalena Pietrzak ze Smarchowic Wielkich:
- W ciągu ostatniego roku po wyborach samorządowych nie zauważyłam, żeby coś się zmieniło. Są wprawdzie jakieś plany dotyczące naszej wsi, ale ciągle są to tylko plany. Mimo to oceniam burmistrza na czwórkę.

Stefan Kostecki z Namysłowa:
- Nie interesuję się za bardzo polityką i tym, co robi burmistrz, choć zauważam na co dzień, że remontowane są chodniki i ulice, były też odnawiane kamienice. W ocenach byłbym ostrożny i dlatego daję trójkę z plusem.

Dariusz Nieciecki z Namysłowa:
- Przede wszystkim władze powinny coś robić i walczyć, żeby ludzie mieli pracę. Bo dla miasta dużo się robi, ale tu chodzi o ludzi i miejsca pracy. Namysłów jest specyficznym rejonem, gdzie panuje spore bezrobocie.

Adam Bochenek z Nowego Folwarku:
- W mojej wsi nie ma większych problemów, bo wodociągowanie i telefonizację mamy już za sobą. Pozostała jeszcze sprawa ścieków z jednostki wojskowej, którą to sprawę burmistrz obiecał załatwić. A jeśli chodzi o ogólną ocenę, to bywam na sesjach i wydaje mi się, że radni nie mają do burmistrza specjalnych zastrzeżeń. Oceniam go na cztery.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska