Yamahy SR 250 kilka dni temu dotarły do komend z Opola, Kędzierzyna-Koźla, Prudnika, Strzelec Opolskich, Nysy, Brzegu i Kluczborka. Każda z tych jednostek dostała po dwa motory. - Policjanci zauważyli po kilku przejechanych kilometrach, że z przednich amortyzatorów wycieka olej - mówi aspirant Helmut Musioł, naczelnik kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki.
Jak się okazało problem dotyczy nie tylko dwóch Yamah, które trafiły do Kędzierzyna-Koźla.
- Motory z wszystkich siedmiu jednostek wrócą do Opola i będą naprawione w autoryzowanym serwisie - informuje aspirant sztabowy Jerzy Olszewski, z-ca naczelnika wydziału transportu w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Muszą być w nich wymienione uszczelniacze teleskopów. - Jest to drobna usterka, którą usuniemy w ramach gwarancji - mówi Piotr Piszcz, przedstawiciel warszawskiego biura Yamahy. - Jej usunięcie nastąpi w ciągu kilku dni - zapewnia.
Wadliwe policyjne motocykle trafiły nie tylko na Opolszczyznę. Komisja z Hiszpanii, gdzie wyprodukowano Yamahy, będzie dopiero sprawdzała w ilu egzemplarzach pojawił się feler.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?