Na ich powstanie najbardziej liczą pasażerowie autobusów, którzy dojeżdżają do Makro, ale też mieszkańcy końcowej części ulicy Partyzanckiej. Dzisiaj muszą skakać przez dziury, co zwłaszcza wieczorem nie jest zbyt bezpieczne. Co ciekawe, chodnika dla pieszych pozbawiony jest zaledwie kilkudziesięciometrowy fragment tej drogi.
- Część chodnika od strony hali Makro razem z nową drogą wybudował kilka lat temu inwestor budujący halę. Dlaczego miasto nie nakazało mu połączyć go z tym już istniejącym? - dziwi się pani Anna Karasińska, mieszkanka ulicy Spokojnej sąsiadującej z Partyzancką. - Na dodatek prawie cała ul. Partyzancka ma już kanalizację, a my wciąż na nią czekamy. Kto decyduje o inwestycjach w mieście? - denerwuje się nasza czytelniczka.
- W czasie kiedy prowadziliśmy nasze prace, na ulicy Spokojnej nie było gotowego projektu kanalizacji. Wiem, że miasto ma go przygotować - informuje Agnieszka Maślak, naczelnik biura projektu Fundusz Spójności.
Projekt ten ma być gotowy dopiero w połowie maja.
- Na pewno w tym roku będziemy robić kanalizację deszczową, oświetlenie i nową nawierzchnię Partyzanckiej - podkreśla Piotr Rybczyński, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
- Postaramy się, by wraz z tymi pracami ruszyła też kanalizacja ulicy Spokojnej. Teraz na to zadanie nie ma pieniędzy, ale będziemy ich szukać np. poprzez korektę budżetu - zapowiada Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta Opola.