Z pozwami wystąpiły Sylwia Głąb z Tułowic, Anna Hoba z Ozimka i Lucyna Czupkiewicz-Dudek z Białej Nyskiej.
W 2005 roku na mocy znowelizowanych przepisów straciły prawo do zaliczki alimentacyjnej - po 170 zł miesięcznie na dziecko - gdyż ustawa zezwalała na jej wypłacanie tylko rodzicom samotnie wychowującym dzieci. A one ułożyły sobie życie na nowo i miały nowych partnerów.
W czerwcu 2008 dyskryminujące przepisy zakwestionował Trybunał Konstytucyjny, który uznał je za niezgodne z konstytucją. O odzyskanie pieniędzy mogły się jednak ubiegać tylko osoby, które miały potwierdzoną przez ośrodki pomocy społecznej odmowę wypłaty świadczeń.
- Państwo pozbawiło mnie 12 580 zł na dwoje dzieci. Chcę je odzyskać wraz z odsetkami. Gdybym to ja była winna państwu, musiałabym oddać wszystko co do złotówki. W drugą stronę to też musi działać - powiedziała nam Sylwia Głąb.
Prowadzenia tej bezprecedensowej sprawy podjęła się Kancelaria Adwokacka mec. Sylwii Szymczak z Opola. Zgłosiło się do niej prawie 100 kobiet z całego kraju. Liczba pokrzywdzonych przez wadliwą ustawę idzie jednak w dziesiątki tysięcy.
- Uważamy, że tym kobietom należy się zwrot pieniędzy - mówi zajmujący się sprawą radca prawny Krzysztof Gaweł. - Państwo zawiniło, a ceną jest godność tych kobiet i ich dzieci.
Złożone dziś w wydziale cywilnym Sądu Rejonowego w Opolu trzy pozwy opolscy prawnicy traktują jako pilotażowe. Jeśli rozstrzygnięcie będzie dla Opolanek korzystne, w całym kraju ruszy lawina podobnych spraw - przewidują mecenasi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?