Ruszyło studniówkowe szaleństwo. W tym roku w balach na sto dni przed maturą uczestniczyć będzie ponad 11 tysięcy uczniów z Opolszczyzny. W piątek jako jedni z pierwszych na parkiet wyszli uczniowie Zespołu Szkół Elektrycznych w Opolu.
- Poloneza ćwiczyliśmy od kilku tygodni i nie było źle - mówi Jacek Czyżewski, uczeń ZSE.
Bo czasy się zmieniają, ale poloneza na studniówce zabraknąć nie może. Każdy bal od niego właśnie się zaczyna, a potem jest toast lampką szampana.
- To jedyny alkohol na studniówce - zapewnia Dorota Wołyniec, nauczycielka I Liceum Ogólnokształcącego, którego uczniowie także mieli studniówkę w piątek. - Lampka szampana musi wystarczyć. Na studniówce można bawić się bez alkoholu.
Maturzyści przygotowania do studniówki zaczęli już kilka miesięcy temu. Trzeba było zarezerwować salę - studniówki organizowane są w restauracjach, hotelach, pensjonatach i dyskotekach - wybrać DJ, który poprowadzi zabawę (orkiestra to na studniówce rzadkość). Potem można już było zacząć myśleć o kreacjach. W sklepach wieszaki uginają się pod ciężarem sukien, sukienek i kostiumów.
- Ja swoją sukienkę kupiłam już w maju, bardzo mi się podobała i wiem, że będę się w niej dobrze czuła - mówi Anna Mieszkowska, uczennica Społecznego Językowego Liceum Ogólnokształcącego im. Einstaina w Opolu. - Z moich obserwacji wynika, że w tym roku na studniówkach modne będą sukienki do kolan, albo nieco dłuższe, w kolorach brązu i złota. Prawie każda sukienka ma złoty akcent.
O wygląd muszą zadbać również panowie. Oprócz garnituru, który w tym roku powinien być klasyczny, ważne są również dodatki.
- Młodzi mężczyźni najczęściej decydują się na krawat, rzadko kiedy kupują muszkę czy musznik - mówi Maria Berezowska, szefowa sklepu "Wólczanka" z Opola. - Przeważnie chcą kupić krawat pod kolor sukni partnerki. Uświadamiamy im, że w jego wyborze powinni kierować się głównie kolorem marynarki i koszuli. Najmodniejsze krawaty to te w drobne wzorki, albo w motywy kwiatowe.
Z roku na rok coraz wykwintniejsze są studniówkowe fryzury. W tym roku klasyczny kok to za mało.
- To będzie pomieszanie klasyki z awangardą - mówi Leokadia Miśków, właścicielka salonu Fryzjersko-Kosmetycznego "Gracja" z Opola. - Do koka dojdą delikatne tapiry, upięcia z warkoczyków. Do tego asymetria. Zmienia się również makijaż dziewczyn. Teraz jest bardzo wyraźny, podkreślający oczy.
Dokładnie nie wiadomo, kiedy odbyła się pierwsza w historii studniówka i dla maturzystów chyba nie ma to specjalnego znacznie. Najważniejsze jest, że na sto dni przed maturą mogą na chwilę zapomnieć o majowym egzaminie i bawić się do białego rana. Zapłacą za to ich rodzice - od 300 złotych wzwyż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?