Niedowidząca Jolanta Bieda z Opola chce otworzyć gabinet masażu i odnowy biologicznej

Dorota Richter [email protected] 77 44 32 568
Dla Jolanty Biedy otwarcie gabinetu to nie tylko pomysł na życie, ale też możliwość zrealizowania życiowych pasji. (fot. Paweł Stauffer)
Dla Jolanty Biedy otwarcie gabinetu to nie tylko pomysł na życie, ale też możliwość zrealizowania życiowych pasji. (fot. Paweł Stauffer)
Staż, studia i kurs przedsiębiorczości - w ten sposób niedowidząca Jolanta Bieda z Opola stara się zrealizować swoje marzenie. Za dwa lata planuje otworzyć własną firmę.

O gabinecie masażu i odnowy biologicznej myślę od lat, marzy mi się taki mały rodzinny biznes. I choć długo dojrzewałam do tej decyzji, to właśnie teraz nadszedł odpowiedni moment - mówi 43-letnia Jolanta Bieda.

Zobacz: Marek Kulesa z Olesna zaryzykował i otworzył własną firmę. Pomógł mu PUP

Dla niej otwarcie gabinetu to nie tylko pomysł na życie, ale też możliwość zrealizowania życiowych pasji. - Wiem, że ta praca sprawi mi ogromną satysfakcję - mówi z przekonaniem.

Choć Opolanka od urodzenia jest osobą niepełnosprawną, to nie poddaje się przeciwnościom losu. Od października studiuje fizjoterapię w Państwowej Medycznej Wyższej Szkole Zawodowej w Opolu. Bierze udział w projekcie „Niewidomi biznesmeni - czas na własną firmę”.

Ukończyła staż w domu opieki społecznej, kolejny odbywa teraz w prywatnym gabinecie fizykoterapii.

- Nauczyłam się już dużo rzeczy i nabieram doświadczenia. A to przecież jest bardzo ważne - tłumaczy Jolanta Bieda.

Swoje pasje realizowała już znacznie wcześniej

W połowie lat 90. ukończyła kurs masażu klasycznego I i II stopnia. Mimo iż nigdy nie była zatrudniona zawodzie, praktykę zdobywała, masując rodzinę i znajomych.

Zobacz: Opole. Herbaciarnię Jasminum założyła Sabina Gnat z Chróściny

- W tamtych czasach miałam trójkę małych dzieci i to im poświęciłam czas - tłumaczy. - Pracowałam tylko czasami, dorywczo. Teraz dzieci są już dorosłe i mam więcej czasu na realizację marzeń zawodowych.

Przed urodzeniem dzieci również pracowała, choć przyznaje, że w tamtych czasach, gdy miała 18 lat, nie odważyła się przyznać pracodawcy, że jest osobą niepełnosprawną. - Od razu by mnie zwolnili i odesłali do związku niewidomych - opowiada.

Dziś postanowiła zostać własnym szefem. Firmę planuje uruchomić za dwa lata.

- Osoby takie jak ja nie mogą wykonywać każdego zawodu, a pracy brakuje, więc postanowiłam sama sobie ją stworzyć - tłumaczy. - Nie chcę jednak niczego robić w pośpiechu. Wszystko musi być dopracowane.

Pani Jolanta zdaje sobie sprawę, że bycie własnym szefem wcale nie jest takie łatwe

- Zwłaszcza początki są trudne. Trzeba nie tylko wybrać odpowiednie miejsce na biznes, ale zdobyć też klientów - mówi. - Aby sfinansować marzenie, będę starała się również o dotację.

W przyszłość patrzy optymistycznie

- Chociaż widzę słabo, potrafię wszystko zrobić - wyjaśnia. - A jak mówi moja znajoma, nawet jeśli się nie uda, zawsze będę bogatsza o kolejne doświadczenie.

Pod lupą

W projekcie „Niewidomi biznesmeni - czas na własną firmę”, który organizuje Fundacja Szansa dla Niewidomych, bierze udział dwanaście niedowidzących i niewidomych osób.

Dla uczestników zaplanowano najpierw grupowe spotkania ze specjalistami, m.in. z doradcą finansowym, psychologiem czy wizażystą. Potem - indywidualne konsultacje. Ostatnie warsztaty odbyły się w miniony weekend.

Na tym jednak nie koniec. Teraz uczestnicy z pomocą specjalistów będą tworzyć swój biznesplan. - To fundament, dzięki któremu będą mogli założyć własną firmę - wyjaśnia Ilona Nawankiewicz ze stowarzyszenia.

Dlaczego fundacja zdecydowała się na taki projekt?

Jak tłumaczy Ilona Nawankiewicz, każda osoba boi się ryzyka związanego z otworzeniem własnej firmy, a osoby niepełnosprawne mają szczególnie utrudnioną drogę. - Dlatego warto im pomóc - wyjaśnia.

Jej zdaniem osoby niepełnosprawne mają takie same szanse na powodzenie, jak osoby zdrowe. - I nawet jeśli nasi uczestnicy nie założą własnej firmy od razu, zdobyta wiedza na pewno nie pójdzie w zapomnienie - podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska