Niepełnosprawni zachowają pracę

Spółdzielnia Inwalidów "Pokój" zatrudnia około 500 osób, z tego 300 stanowią niepełnosprawni. Zakład, produkujący meble tapicerskie, boryka się z dość poważnymi problemami finansowymi i do niedawna groził mu nawet upadek. PFRON, który już kilkakrotnie wspomagał firmę finansowo, nie był jednak skory do dalszej pomocy, bowiem - jak tłumaczył wiceprezes funduszu, Marian Leszczyński - miał on poważne wątpliwości, czy pieniądze nie zostaną zmarnotrawione.

- Bardzo pomogli nam poseł Kazimierz Szczygielski z Unii Wolności oraz wicewojewoda Jacek Suski - mówi prezes SI "Pokój", Piotr Kwit. - Wystąpili w roli mediatorów pomiędzy nami a PFRON-em. Kilkakrotnie był też u nas na ich zaproszenie wiceprezes funduszu, Marian Leszczyński. W końcu dostaliśmy półtora miliona złotych dofinansowania.
Pieniądze mają być wydane na produkcję. Dyrekcja ma nadzieję, że otrzyma je jeszcze w lipcu, bo od sierpnia w przemyśle meblarskim zaczyna się okres wzmożonego ruchu. Meble z SI "Pokój" trafiają głównie na rynki zachodnie.
- W związku z wysokim kursem złotego staje się to jednak coraz mniej opłacalne i chcemy sprzedawać więcej również na rynek krajowy - mówi prezes Piotr Kwit. - Mamy już sporo kontraktów, ale cały czas szukamy nowych miejsc zbytu.

PFRON postawił jednak twarde warunki: Otrzymawszy dotację, nyski zakład przez dwa lata nie będzie mógł zwalniać niepełnosprawnych pracowników, a gmina musi zabezpieczyć dotację, poprzez założenie hipoteki na budynkach, które SI "Pokój" od niej dzierżawi. Mimo perturbacji wokół zmiany władzy w Nysie, burmistrz Ryszard Rogowski zapewnił "NTO", że zarząd miejski pracuje normalnie i odpowiednie dokumenty zostaną podpisane w najbliższych dniach.
- Firmę czekają jednak mimo wszystko pewne bolesne zmiany - informuje Piotr Kwit. - Trzeba będzie przeprowadzić restrukturyzację, pozbyć się części niepotrzebnych budynków lub wydzierżawić je. Zwolnienia pracowników postaramy się ograniczyć do minimum.
Wczoraj przedstawiciele związków zawodowych oraz dyrekcji SI "Pokój" odwiedzili posła Kazimierza Szczygielskiego.
- Dziękowaliśmy mu za dotychczasowe wsparcie i prosiliśmy, aby pomagał nam dalej - wyjaśnia Piotr Kwit.