World Camp rozpoczął się dziś w Opolu od miejskiej gry terenowej, podczas której uczestnicy mieli za zadanie odnaleźć elementy, z których można zbudować tratwę.
Po południu cała ekipa dotarła na brzeg Nysy Kłodzkiej w Lewinie Brzeskim i tu niepełnosprawni z pomocą swoich opiekunów, używając m.in. plastikowych beczek, drągów, płyt i sznurka zbudowali solidną konstrukcję. W pracy pomagali im również uczestnicy lewińskich warsztatów terapii zajęciowej.
Po godz. 17 weszli na pokład i w asyście ratowników WOPR-u popłynęli w dół rzeki. Pierwszy nocleg - pod namiotami - zaplanowany jest w Skorogoszczy, kolejny już na brzegu Odry w Kopaniu, a w niedzielę wszyscy powinni dotrzeć do Brzegu, pokonując po drodze różne zadania terenowe.
- Polecam to każdej osobie niepełnosprawnej, bo to rzadka okazja, kiedy można wyjść z domu i zrobić coś wspólnie z innymi ludźmi. Do tego piękne wrażenia, miłe widoki, świetna atmosfera - niczego więcej nie trzeba - podkreślał Marcin Szpineta, dla którego to już kolejna taka wyprawa
- To nieco inna forma rehabilitacji niż taka, którą uczestnicy World Campu mają na co dzień. Wszystko odbywa się na łonie natury, w terenie, przy bardzo różnej pogodzie, bo czasem trzeba się zmoczyć, a czasem słońce przepali. Ale to też jest wpisane w projekt - zaznaczał Krzysztof Dzienniak.
- Najważniejsze jest to, by wykonać zadanie, które sobie założyliśmy i pokonując różne przeszkody dotrzeć do mety - dodawał organizator.
W rejs wyruszyła dziesiątka niepełnosprawnych ruchowo osób, kolejne dziesięć czeka na drugą, sierpniową turę World Campu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?