Nowe podatki od nieruchomości. Kilka czy kilkanaście groszy więcej za każdy metr mieszkania. Dla ludzi to bolsna podwyżka

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Lokalne podatki idą w górę. Opolscy włodarze nie mają wyjścia. Muszą spiąć budżety.
Lokalne podatki idą w górę. Opolscy włodarze nie mają wyjścia. Muszą spiąć budżety. 123RF
Już kilkanaście opolskich gmin przyjęło stawki podatków od nieruchomości na rok 2024. Mało kto decyduje się na wprowadzenie stawek maksymalnych, ale czeka nas wzrost od 5 do nawet 15 procent podatku za mieszkanie, lokal gospodarczy czy grunt.

Burmistrzom, wójtom i radnym gminnym trudno jest podejmować takie decyzje. Podnoszenie podatków nigdy nie cieszy się popularnością wśród mieszkańców, a więc także wyborców.

A wybory samorządowe odbędą się wiosna przyszłego roku. Z drugiej strony obniżanie stawek maksymalnych, to uszczuplenie dochodów, jakie gmina może uzyskać. A wydatków i potrzeb ciągle przybywa.

W Kluczborku policzono, że rezygnacja ze stawek maksymalnych w 2024 roku będzie ich „kosztować” prawie 7 mln złotych.

Maksymalne stawki podatków gruntowych i od budynków ustala co roku Minister Finansów, na podstawie obliczanej przez GUS inflacji cen towarów i usług konsumpcyjnych.

W połowie tego roku inflacja ta wynosiła 15 procent w skali rocznej, więc minister przyjął 15 procentowy wzrost stawek ubiegłorocznych. Dla porównania wzrost z roku 2022 wynosił tylko 4 procent, rok wcześniej był jeszcze mniejszy.

Rady gmin mają czas do końca grudnia na uchwalenie swoich stawek. Na razie nikt nie zrezygnował z podwyżki, co w poprzednich latach się zdarzało.

Radni nie mogą przekroczyć stawek maksymalnych, ale mogą je obniżyć i zastosować dodatkowe kryteria podziału podatników. W tej sprawie polityka samorządów jest zróżnicowana, ale zazwyczaj jeden włodarz gminy kieruje się podobnymi zasadami w całej swojej kadencji. Kto był wyrozumiały dla mieszkańców w poprzednich latach, teraz też nie „żyłuje” stawek.

W grupie gmin, które już uchwaliły nowe podatki, na maksymalne stawki zdecydowano się w Skoroszycach, Korfantowie i Skarbimierzu. Tam za każdy metr gruntu przeznaczonego na działalność gospodarczą właściciel zapłaci w przyszłym roku 1 zł i 34 grosze, o 18 groszy czyli 15 procent więcej niż w roku bieżącym.

W kategorii budynków przeznaczonych na działalność gospodarczą te same gminy stosują już odmienną politykę. Stawkę maksymalną (33,10 złotego za metr) uchwalono w Skoroszycach i Skarbimierzu. Rada Korfantowa obniżyła stawkę do 30,8 złotego, co i tak w ich przypadku daje 15 procentowy wzrost.

W Skarbimierzu lokalne władze nie oszczędzają przedsiębiorców, ale są bardzo łagodne dla mieszkańców. Tamtejsza stawka podatku od budynków mieszkalnych należy do najniższych w województwie – 0,7 zł za metr mieszkania, podczas gdy stawka maksymalna wynosi 1,15 złotego.

Większość samorządów podnosi obciążenia podatkowe równomiernie dla wszystkich grup podatników. Stawki drożeją o 15 procent w Strzelcach Opolskich (za wyjątkiem budynków pod działalność gospodarczą – wzrost o 10 procent), Skoroszycach, Korfantowie, Komprachcicach.

Najniższy wzrost zastosowano w Kluczborku o 5 do 6 procent, a w przypadku budynków firm nawet 4 procent. Prudnik podnosi wszystkim o 7 procent. Tułowice o 7,5 procenta, Tarnów Opolski o 8 procent, a Lasowice Wielkie o 10 – 12 procent.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska