Noworodek uwięziony w windzie szpitala w Opolu

fot. Mario/ratownictwo.opole.pl
fot. Mario/ratownictwo.opole.pl
Około 16.30 w szpitalu położniczym w Opolu zacięła się winda przewożąca noworodka oraz jego opiekunkę. Oboje uwolniono dopiero dzięki interwencji straży pożarnej.

- Musieliśmy działać szybko bo dziecko było w ciężkim stanie - mówi kapitan Mirosław Łukomski, który uczestniczył w akcji.

Strażacy na miejscu pojawili się około 16.35.
- Kabina zatrzymała się między drugim a trzecim piętrem. Aby uwolnić dziecko i kobietę musieliśmy wyłączyć prąd, potem przy pomocy kluczy dostarczonych przez ochroniarza otworzyliśmy windę - mówi Łukomski. - Jak udało nam się to zrobić kobieta z dzieckiem na rękach wybiegła z windy w kierunku oddziału - dodaje.

Po akcji strażaków winda została zabezpieczona. Do czasu sprawdzenia jej przez konserwatora wprowadzono zakaz korzystania z dźwigu. Dyrekcja szpitala nie miała dzisiaj czasu, żeby z nami porozmawiać, ale jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy kilka razy zgłaszano już problemy z windą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska